SPECTAMENTIA ''AFTEREALITY'' (2014)
Dodane przez muzol dnia 20.05.2014
''Aftereality'' to pierwszy album polskiego kwintetu SpectAmentiA. Na płycie znajdziemy 10 rozbudowanych formalnie, wręcz epickich, kompozycji w duchu szeroko pojętego prog metalu. Tym, co wyróżnia zespół spośród innych tego typu, to wokalistka Paulina. Ma ciekawą i miłą dla ucha barwę głosu – przypominającą mi trochę Anekke Van Giersbergen.



Treść rozszerzona
''Aftereality'' to pierwszy album polskiego kwintetu SpectAmentiA. Na płycie znajdziemy 10 rozbudowanych formalnie, wręcz epickich, kompozycji w duchu szeroko pojętego prog metalu. Tym, co wyróżnia zespół spośród innych tego typu, to wokalistka Paulina. Ma ciekawą i miłą dla ucha barwę głosu – przypominającą mi trochę Anekke Van Giersbergen.



Już od pierwszy taktów dynamicznego i drapieżnego ''Glasgow – Smile merry man'' słychać, że muzycy SpectAmentii dysponuje świetnym warsztatem i dobrymi pomysłami. Utwory, jak na kanony rocka progrsywnego, nie są bardzo długie, ale dzieje się w nich naprawdę wiele. Nagłe zmiany nastroju, nietypowe podziały rytmiczne, stylowe gitarowe i klawiszowe solówki.

Na ''Afrereality'' słychać wpływy Riverside czy też mistrzów z Dream Theater. Jednak muzycy SpecAmentii potrafią wykorzystać te inpiracje w twórczy sposób. Jedynym minusem jest jednak nie do końca dopracowana angielszczyzna Pauliny. Dla przykładu - wspaniała i nastrojowa ballada ''Bezsenność'' jest zaśpiewana po polsku i daje to naprawdę świetny efekt. Może więc warto byłoby pomyśleć o pisaniu tekstów jednak w naszym rodzimym języku?

Moim zdecydowanym faworytem na płycie jest ''Hope you don't mind'' z piękną linią melodyczną wokalu i symfonicznym tłem tworzonym przez klawisze. Wyróżniłbym także liryczne ballady ''Last day of my life'' i ''Close your eyes'' z wyeksponowaną w zwrotkach grą akustycznych gitar. Zwłaszcza w tej drugiej kompozycji Paulina śpiewa w tak samo natchiony i melanchlijny sposób jak Anekke Van Giersbergen. W utworze ''Sacred romance'' bardzo ciekawie zostały połączone wpływy muzyki folk (wstęp) z rockową estetyką. Połamany rytm oraz charakterystyczne zapętlone melodie gitar przywołują ducha King Crimson z lat 80-tych.

Płyta jest udana i świetnie brzmi. Zawarta na niej muzyka została zmiksowana przez znakomitego fachowca Tomka Łukszę (Blueberry Studio), a następnie zmasterowana przez Erika Broheden z Masters of Audio (Sztokholm, Szwecja), który pracował także m.in.: z  Samael, Sabaton i ABBA. Z muzyką bardzo dobrze koresponduje oprawa graficzna płyty: stylowa okładka autorstwa perkusisty SpectAmentii. Pomimo niedociągnieć – niedopracowana angielszczyzna i kilku słabszych momentów muzycznych – zespół na pewno znajdzie szerokie grono odbiorców. To ciekawa i niebanalna muzyka, dobrze zaaranżowana i wirtuozowsko wykonana.

Więcej o zespole:

http://www.spectamentia.com/

https://www.facebook.com/pages/SpectAmentiA/131864576879531