JOE SHOOMAN - ''BRUCE DICKINSON. IRON MAIDEN'' (2013)
Dodane przez muzol dnia 30.07.2013
O Iron Maiden napisano już wiele mądrych ksiąg – przyszedł więc czas na biografię Bruce' a Dickinsona. Powiedzieć o nim, że jest wokalistą najsłynniejszego zespołu heavy metalowego na świecie to za mało. Bruce to po prosu prawdziwy, współczesny człowiek rensansu. Dlaczego? Przekonacie się sięgając po lekturę książki Joe Shoomana.


Treść rozszerzona


Autor: Schooman Joe
Wydawca: Anakonda
Okładka: twarda
Liczba stron: 289
ISBN - 978- 83- 63885- 18 - 2
Data premiery: 2013-07-16.


O Iron Maiden napisano już wiele mądrych ksiąg – przyszedł więc czas na biografię Bruce' a Dickinsona. Powiedzieć o nim, że jest wokalistą najsłynniejszego zespołu heavy metalowego na świecie to za mało. Bruce to po prosu prawdziwy, współczesny człowiek rensansu. Dlaczego? Przekonacie się sięgając po lekturę książki Joe Shoomana.

Autor w zajmujący i szczegółowy sposób opisuje karierę Bruce'a , który występował z wieloma zespołami na długo przed powstaniem Iron Maiden. Książkę rozpoczyna cos na kształ kalendarium w którym Joe Shooman nakreśla cykl ważnych wydarzeń historycznych, towarzyszących narodzinom Dickinsona. Dowiadujemy się miedzy innymi, że wielką miłością przyszłego frontmana Iron Maiden była slynna czwórka z Liverpoolu – The Beatles.

Wkrótce Bruce staje na czele kilku zespołów na ''S'', by w końcu odnieść pierwsze sukcesy w formacji Samson. Właśnie wtedy świat poznał niebagatelne, wokalne możliwości Dickinsona i jego ogromną charyzmę. Płyty ''Head on'' oraz ''Shock tatics'' weszły do kanonu muzyki heavy metalowej. Jednak Samson miał zawsze ''po górkę'' – wtedy też Bruce dostał propozycję dołączenia do Iron Maiden. Jego kariera nabrała wówczas tempa.

Już pierwszy album ''Żelaznej Dziewicy'', zatytułowany ''The number of the beast'', odniósł ogromny sukces. Pomimo napiętego grafiku koncertów Dickinson znajdował czas na realizację swoich zainteresowań – zawodowym uprawianiu szermierki, lekturze książek historycznych czy też pisaniu groteskowych powieści przygodowych.

Joe Shooman prowadzi narrację w żywy i zajmujący sposób, pisząc swobodnym, zabarwionym nutą ironii językiem. Znajdziemy też wiele interesujących wypowiedzi osób, które miały styczność z Brucem – muzyków, managerów, krytyków itp. Dzięki temu dowiadujemy się, że Dickinson nieustannie poszukiwał nowych wyzwań:

''Jest niesamowity. Ma tyle energii. O czym można się przekonać podczas jego występów. Dostrzegam ją w nim nawet wtedy, gdy z nim rozmawiam. Ma wiele zainteresowań, co czyni go interesującą postacią, taki już jest. Nie wiem, jak on znajduje czas na wszystko, jest niesamowity''. (Tony Newton)

Bruce miał odwagę opuścić Iron Maiden, aby spróbować swoich sił w działalności solowej. Wtedy też pisał scenariusze filmowe i wiele czasu poświęcił swojej nowej pasji – lataniu. Wkrótce został pilotem samolotu Boening 757 w liniach Astraeus Airliness. Co ciekawe, fani Iron Maiden często mieli zasczyt latać na koncerty ''maszynami'', które pilotował sam Bruce! Ale nasz ''niespokojny duch'' cały czas realizował się na coraz nowszych obszarach – został didżejem w radiu, prezenterem telewizyjnym.Dał się poznać także jako aktor i autor scenariuszy filmowych.

Joe Shooman rzetelnie i starannie opracował dyskografię Dickinsona – zarówno solową jak i z Iron Maiden. W książce naturalnie nie zabrakło zdjęć dokumentujących różne okresy w karierze artysty. Szkoda tylko, że zabrakło fotografii Bruca z muzykami, którzy współpracowali z nim na poszczególnych albumach solowych. Dałoby to pełniejszy obraz jego działalności. Wygodniej dla czytelinka byłoby, gdyby przypisy znajdowały się bezpośrednio na danych stronach, a nie na samym końcu książki.

Biografię warto polecić nie tylko fanom artysty i Iron Maiden, ale wszystkim wielbicielom heavy metalu. W historii muzyki rockowej naprawdę mało jest tak barwnych i wszechstronnie utalentowanych postaci jak Bruce Dickinson. Kto wie, czym jeszcze może nas zaskoczyć frontman Iron Maiden w najbliższej przyszłości?