MAREK KAREWICZ ''BIG BEAT'' (2014)
Dodane przez muzol dnia 16.05.2014
Przyznam, że na taką książkę czekałem już od dłuższego czasu. Oto w nasze ręcę trafia pozycja, która dokumentuje narodziny polskiego rocka. Jej autor to zawodowy fotograf, który w swoich pracach uchwycił ducha lat 60-tych i 70-tych. Poza fanatastycznymi zdjęciami będziemy mogli też poznać kulisy pracy Karewicza oraz jego wspomnienia.


Treść rozszerzona


Autor: Marek Karewicz, Marcin Jacobson
Wydawnictwo: SQN
Format: 215x231
Liczba stron: 192
ISBN:978-83-7924-155-2


Przyznam, że na taką książkę czekałem już od dłuższego czasu. Oto w nasze ręcę trafia pozycja, która dokumentuje narodziny polskiego rocka. Jej autor to zawodowy fotograf, który w swoich pracach uchwycił ducha lat 60-tych i 70-tych. Poza fanatastycznymi zdjęciami będziemy mogli też poznać kulisy pracy Karewicza oraz jego wspomnienia.

Co ciekawe, autor ''Big beatu'' na początku jedynie fotografowal muzyków jazzowych. Do big beatu podchodził z dużą neufnością i dystansem. Jednak niebawerm jego prace, takie jak na przykład okładka ''Blues'' Breakoutu, na trwałe przeszły do historii. Jak przyznaje sam Karewicz, jego głównym założeniem było ''uchwycenie muzyki''. Jego fotografie wydają się zupełnie zwyczajne, ale jednak jest w nich większa głębia. W powstaniu książki miał duży udział Marcin Jacobson, który zachęcił Karewicza do uzupełnienia swoich prac słowem – zabawnymi anegdotami, wspomnieniami. W selekcji fotografii Karewiczowi pomógł Mirosław Makowski.

''Big beat'' to nie tylko album ze zdjęciami – to ważny dokument, wspaniale opisujący polską rzeczywistość lat 60-tych i 70-tych. Karewicz jest bardzo szczery w swych sądach – nie waha sie nawet krytykować niektórych uznanych wykonawców. Juź na samym początku autor książki przedstawia nam coś na kształt własnej biografii. Co ciekawe, Marek na samym początku miał zadatki na zawodowego muzyka. Jednak niedługo potem odkrył nową pasję – fotografie. Jego prace wystawiano na wielu kontynentach.

Szczególnie interesujący jest fragment ksiażki w którym Karewicz opisuję znajomość z Franciszkiem Walickim – animatorem polskiej kultury muzycznej. To włąsnie dzięki detrminacji Pana Franciszka na gruncie polskim mógł zaistnieć jazz i rock 'n' roll. Ciekawym dodatkiem do ksiażki jest fotorelacja z występów zagranicznych gwiazd w Polsce: The Animals, The Artwoods, Locomotiv GT, Lulu, Blood Sweat and Tears i Rolling Stones.

Książkę czyta się jednym tchem – Karewicz opowiada niezwykle ciekawie, często z dużą dawką ironii. Można powiedzieć, że ma talent gawędziarski. Opisuje kulisy swej pracy z największymi gwiazdami rodzimej estrady, takimi jak np.: Rhythm & Blues, Niebiesko - Czarni, Czerwono – Czarni, Czerwone Gitary, No To Co, Skaldowie, Czesław Niemen, SBB, Marek Grechuta, Budka Suflera. Jednak największym aututem książki są ,naturalnie ,zdjęcia – zrobione z pomysłem, pełne życia, koloru. Warto zapoznać się z tą książką – to unikatowe świadectwo nardzin polskiej muzyki rockowej, utrawalone na wspaniałych fotografiach.