BLANK FACES - FREEFALL
Dodane przez muzol dnia 18.12.2011
,,Freefall'' to debiutancki album tego dość młodego stażem,wrocławskiego zespołu. Już po pierwszym przesłuchaniu wiedziałem,że jest to na pewno płyta godna uwagi. Blank Faces to w całości muzyka czysto instrumentalna.



Treść rozszerzona
,,Freefall'' to debiutancki album tego dość młodego stażem,wrocławskiego zespołu. Już po pierwszym przesłuchaniu wiedziałem,że jest to na pewno płyta godna uwagi. Blank Faces to w całości muzyka czysto instrumentalna.



Klimatyczne intro w stylistyce new ambient wprowadza nas w mroczny,muzyczny świat kompozycji ,,The end of the beginning''.Posępne riffy,nisko strojonych gitar przywodzą na myśl Black Sabbath.

,,Marks the beginning of the end'' przynosi spokojniejsze i bardziej melancholijne nastroje. Cały czas jednak dominują ostre,gitarowe riffy. W tym utworze muzycy ciekawie operują muzycznymi nastrojami – balladowe fragmenty sąsiadują z dynamicznymi,metalowymi dźwiękami.

,,Anxious'' rozpoczynają ,,leniwe'' brzmienia klawiszy – potem prym wiodą już gitary. Melodyka tej kompozycji przywodzi mi na myśl dokonania Anathemy. Pod koniec utwór dzięki zmianie metrum nabiera dynamiki.

,,Everything is still happening'' to niemal modelowa,progresywna ballada z zapadającym w pamięć melodiami i ponownie mocnym finałem.

Duże wrażenie zrobił na mnie trwający nieco ponad 2 minuty instrumentalny utwór ,,....'' w którym na początku słyszymy głosy roześmianych dzieci,a potem ponure melodeklamacje na tle niepokojących i mrocznych partii klawiszy.

Tytułowa kompozycja ,,Freefall'' to już klasyczny przykład post rocka z ,,zapętlonymi motywami gitar'' i plemiennymi rytmami perkusji. Sympatycy brzmień spod znaku TOOL mogą się poczuć mile zaskoczeni:-)

Muzyka Blank Faces jest wielobarwna,zmienna nastrojowo i ambitna szczególnie na tle ,,muzycznej papki'' serwowanej nam w mediach(zwłaszcza w telewizji). Plyta ta powinna się spodobać nie tylko fanom post rocka,ale i także słuchaczom prog metalu.