WOLF SPIDER - ''NIE MA CHYBA FANA CIĘŻKIEGO ROCKA, KTÓRY NIE SŁUCHAŁBY NA POCZĄTKU SWEJ DROGI MOTORHEAD'' - WYWIAD
Dodane przez muzol dnia 21.04.2017
25 marca Wolf Spider wystąpił we Wrocławiu na specjalnym koncercie w ramach Tribute to Lemmy. Grupa zagrała wiele klasycznych już kompozycji z repertuaru Motorhead. To była dobra okazja, aby porozmawiać po koncercie z muzykami Wolf Spider: Piotrem Mańkowskim (gitara), Mariuszem ''Marysiem'' Przybylskim (bas) i Przemysławem Marciniakiem (gitara).

Treść rozszerzona
25 marca Wolf Spider wystąpił we Wrocławiu na specjalnym koncercie w ramach Tribute to Lemmy. Grupa zagrała wiele klasycznych już kompozycji z repertuaru Motorhead. To była dobra okazja, aby porozmawiać po koncercie z muzykami Wolf Spider: Piotrem Mańkowskim (gitara), Mariuszem ''Marysiem'' Przybylskim (bas) i Przemysławem Marciniakiem (gitara).

Wasze wrażenia po wrocławskim koncercie Tribute to Lemmy?

‘Maryś: Bardzo fajne wydarzenie, klub niestety zmienił się na gorsze - pozdrawiamy Panią manager która strasznie cierpiała z powodu tego koncertu. Zespoły świetnie zagrały, dzięki Mescalero za zaproszenie, publiczność we Wrocku jak zawsze 1 liga :-)

Piotr: Świetnie, że taki tribute się odbył. Do tego w bardzo dobrym muzycznym towarzystwie Mescalero i Soultaker. Fajny koncert i dużo Motorhead :-) A o to chodziło

Do zespołu dołączył nowy wokalista - Łukasz Szostak. Jak go znaleźliście?

Maryś: Łukasza znaleźliśmy normalnie :-) castingowo internetowo.

Piotr: Łukasz trafił do nas kiedy szukaliśmy zastępstwa za Maćka na koncerty. To bardzo zdolny gościu z dużymi możliwościami.

Kiedy pierwszy raz zetknęliście się z muzyką Lemmy’ego i spółki?

Piotr: Osobiście bardzo dawno. Było to krótko po wydaniu płyty „Overkill” - usłyszałem wtedy tę zapierdalankę na dwie stopy i pomyślałem „Jak? Jak to możliwe?” A do tego 3 razy zaczynali ten numer – to było coś niesamowitego i ten głos Lemmy'ego – czad!!!

Przemo: Nie ma chyba fana ciężkiego rocka, który nie słuchałby na początku swojej drogi Motorhead. Ja usłyszałem ich jakoś będąc w czwartej klasie szkoły podstawowej więc też dość dawno. Jednak najbardziej pamiętam późniejszy utwór ‘’Orgasmatron’’ – to chyba pierwszy transowy utwór metalowy jaki słyszałem i zrobił na mnie wtedy duże wrażenie.

Maryś: Dawno, Dawno temu :-) haha Lemmmy zawsze był i zawsze gdzieś grał i wiele kapel próbowało go podrabiać ale Król był tylko jeden...

Czym kierowaliście się wybierając spośród wielu kompozycji Motorhead?

Piotr: Miedzy innymi właśnie tym okresem, w którym Motorhead miał szczególny wpływ na to czego słuchałem – stąd m.in. ‘’Capricorn’’ i ‘’Metropolis.’’

Przemo: chcieliśmy też pokazać jak największe spektrum ich twórczości stąd tak bardzo zróżnicowane utwory. Oczywiście nie mogło się obyć bez największego hitu stąd ‘’Ace Of Spades’’ jako bis.

Maryś: Nie odpowiem na to, bo jebana demokracja wybrała za mnie :-)

Na koncercie zagraliście sporo utworów z pierwszej płyty ‘’Wilczy Pająk’’. Czemu ten album ukazał się dopiero po dwóch latach od jego powstania?

Maryś: Bo taki był kiedyś cykl wydawniczy.

Piotr: Nagranie płyty nie było jednoznaczne z jej wydaniem i mimo że był wydawca - „Klub Płytowy Razem”, to musieliśmy poczekać na swoją kolej.

Co było pierwszym, znaczącym sukcesem Wolf Spider?

Maryś: Wygranie eliminacji do Metalmanii 86 i występ na niej.

Piotr: Także Metalmania '87, choć w tym samym roku byliśmy laureatami Jarocin'87, co było dla nas wielkim osiągnięciem.

Jak wspominacie współpracę z Popcornem?

Piotr: Popcorn dołączył do zespołu po nagraniu przez nas płyty „Hue of Evil” - a wcześniej czasem spotykaliśmy się u mnie w domu i pokazywałem mu różne gitarowe „patenty”. Popcorn to super zdolny gość - uczył się błyskawicznie. Grał zawsze świetnie artykulacyjnie – a do tego jajcarz :-). Po naszej reaktywacji zagrał z nami gościnnie kilka koncertów.

Wolf Spider powrócił do czynnego grania w 2011. Jak nawiązaliście współpracę z Beatą Polak? Przyznam się, że perkusistka w zespole thrash metalowym to ewenement na skalę światową.

Piotr: Ewenement nie tylko ze względu na to, że jest kobietą, ale również ze względu na to jak gra – a że pierwsze kroki stawiała pod okiem naszego bębniarza Tomka Goehsa, więc porozumienie było murowane – do tego świetna technika i mocne, osadzone granie, które dla mnie osobiście jest podstawą
motoryki bandu.

Maryś: Szukanie w starej szkole poznańskiego przypierdolu :-)

W tym roku, po wielu latach wraca Metalmania. Jak wspominacie pierwsze edycje na których graliście?

Maryś: To był wyjątek w skali Demoludów, jedyny taki mocny festiwal w tej części Europy, a my na nim wśród tylu znamienitych zespołów.

Piotr: To prawda - to było wielkie święto nie tylko dla fanów mocnego grania, ale i dla zespołów na niej występujących - zawsze świetnie przygotowana organizacyjnie.

Plany na najbliższą przyszłość. Kiedy można się spodziewać nowej płyty?

Przemo: teraz koncentrujemy się na nowych kompozycjach. „V” to bardzo dobry album, w który zespół włożył dużo pracy więc sami wysoko postawiliśmy sobie poprzeczkę. Mamy nadzieję, że na koniec roku uda nam się wejść do studia aby zarejestrować nowe pomysły.

Maryś: Tak, jakieś koncerty, płyta nagrana do końca roku - a potem będzie Nowy Rok :-)

Dzięki za rozmowę!

Zdjęcia pochodzą z wrocławskiego koncertu Tribute to Lemmy (25 marca 2017) w klubie Stara Piwnica.
Autor zdjęć: Marcin Mlek.


https://www.facebook.com/pg/WolfSpiderOfficial/about/?ref=page_internal