SARATAN ''DARK ORIENT'' (EP) (2017)
Dodane przez muzol dnia 16.12.2017
Sam tytuł nowego wydawnictwa w pełni oddaje to, z czym będziemy mieli do czynienia. Na ‘’Dark orient’’ znajdziemy solidną dawkę mrocznych, orientalnych i hipnotycznych dźwięków. Krakowska formacja postanowiła oddać hołd muzyce Bliskiego Wschodu wykonywanej na tradycyjnych instrumentach takich jak: tar, setar,dura, santur, saz, darbuka, tombak i wiele innych. Oczywiście Saratan nie zapominają o swych metalowych korzeniach.

Treść rozszerzona
Sam tytuł nowego wydawnictwa w pełni oddaje to, z czym będziemy mieli do czynienia. Na ‘’Dark orient’’ znajdziemy solidną dawkę mrocznych, orientalnych i hipnotycznych dźwięków. Krakowska formacja postanowiła oddać hołd muzyce Bliskiego Wschodu wykonywanej na tradycyjnych instrumentach takich jak: tar, setar,dura, santur, saz, darbuka, tombak i wiele innych. Oczywiście Saratan nie zapominają o swych metalowych korzeniach.

W niepokojącym ‘’al – Hamada al.- Hamra’’ możemy delektować się wielogłosowymi partiami gitar autorstwa Erica Rutana (znanego z Hate Eternal). Utwór znakomicie wprowadza nas w nastrój całej płyty.

Duże wrażenie zrobił na mnie majestatyczny ‘’Ederlezi’’, zbudowany na zapadającej w pamięć melodii prowadzonej wspólnie z emocjonalnym śpiewem Małgorzaty. Na pochwałę zasługują wspaniale zgrane harmonicznie partie wokalne. Do utworu został nakręcony teledysk z udziałem dwóch tancerek z grupy Samarkanda Tribal Bellydance.

Największą niespodzianką na epce jest osobliwa, bardzo etniczna interpretacja ‘’Wherever I may roam’’ Metalliki. Inna sprawa, że główny motyw w tej kompozycji zawsze kojarzył mi się z kulturą Bliskiego Wschodu. Ciekawym pomysłem jest podzielenie partii wokalnych między Małgorzatę i Jarosława. Trzeba posłuchać!

Nagranie tytułowe to rozbudowana i wielowątkowa etniczna suita. Saratan umieją budować muzyczne napięcie. Szczególnie podobają mi się wyraziste, gitarowo – perkusyjne akcenty. ‘’The snow of Hindu Kush’’ oraz ‘’Khan Tengr’’ są w całości zagrane na tradycyjnych, etnicznych instrumentach. Warto zwrócić uwagę na ‘’Khorasan’’, w którym Małgorzata śpiewa w wyjątkowo poruszający sposób. W tej muzyce słychać żal, smutek i coś na kształt tęsknoty. Nota bene, motywy orientalne nie są jedynie dodatkiem w twórczości Saratan. Są jej nieodłącznym elementem.

Na ‘’Dark Orient’’ trafiły także dwie wersje (arabska i perska) kompozycji ‘’The desert winds’’. W tej pierwszej usłyszymy głos Safa Heraghi z Tunezji, a w drugiej Charuk Revan z Iranu. Na koniec nowa interpretacja kompozycji ‘’Khan Tengri’’ (z gościnnym udziałem Merve Bicer z Turcji). Dzięki obecności tych wokalistek możemy usłyszeć (i poczuć) smak prawdziwego Orientu.

‘’Dark Orient’’ to bardzo ambitny i dojrzały album. Na pochwałę zasługuje przestrzenne brzmienie, co przy obecności tak wielu instrumentów jest sprawą kluczową. Kompozycje są świetnie wykonane i zaaranżowane z niemal orkiestralnym rozmachem. Dla mnie to jedna z najciekawszych płyt mijającego już roku.