GUTTER SIRENS - ''PHANTOM PAINS'' (2016)
Dodane przez muzol dnia 15.04.2018
Kto by pomyślał, że to już ponad 25 lat działalności artystycznej Gutter Sirens. ‘’Phantom pains’’ to czwartą płytą w dyskografii zespołu. Nota bene, tym razem mamy do czynienia z albumem koncepcyjnym, będącym dźwiękowo – słowną opowieścią o życiu słynnego, barokowego malarza – Caravaggia. Bohater ten jest także punktem wyjścia do snucia refleksji na temat walki dobra ze złem.

Treść rozszerzona
Kto by pomyślał, że to już ponad 25 lat działalności artystycznej Gutter Sirens. ‘’Phantom pains’’ to czwartą płytą w dyskografii zespołu. Nota bene, tym razem mamy do czynienia z albumem koncepcyjnym, będącym dźwiękowo – słowną opowieścią o życiu słynnego, barokowego malarza – Caravaggia. Bohater ten jest także punktem wyjścia do snucia refleksji na temat walki dobra ze złem.

‘’In foreign currents’’, to krótki, muzyczny prolog zbudowany na mrocznych dźwiękach instrumentów klawiszowych. Zaraz potem dynamiczny i chwytliwy ‘’Caravaggio (Prologue’’), który wprowadza w tematykę całej płyty. Zadziorny i mocny głos Domana znakomicie sprawdza się w roli ‘’narratora’’ historii o wybitnym artyście. Zwracają uwagę melodyjne refreny, który na długo pozostają w pamięci.
Dużą rolę w zespole odgrywają instrumenty klawiszowe, dzięki którym twórczość Gutter Sirens nabiera symfonicznego rozmachu. Wystarczy posłuchać mrocznego, pełnego zwrotów akcji ‘’In street’s embrace.’’

Mocnym punktem jest bogaty brzmieniowo ‘’Angel’s touch’’, z kapitalnymi, chóralnymi partiami wokalnymi w refrenach (z udziałem Justyny Maleńczuk). Barwa głosu Domana w tej kompozycji może się kojarzyć z Davidem Coverdalem. Słyszymy też modlitwę dziecka do tytułowego Anioła Stróża. Majstersztyk.

Ciepłe dźwięki fletu oraz instrumentów klawiszowych dominują w balladzie ‘’Fourth chamber’’. To uczta dla fanów rocka progresywnego. W tekście jest mowa o wędrówce duszy naszego bohatera po różnych zaświatach – niczym w ‘’Boskiej Komedii’’ Dantego.

Rockowa motoryka powraca w przebojowym ‘’Tunnel of mercy’’. Caravaggio powraca do świata żywych. To utwór – wizytówka całej płyty, do którego został nakręcony teledysk. Świetnie słucha się majestatycznego ‘’Pictures.’’ Doman śpiewa tutaj w bardzo ekspresyjny i drapieżny sposób. Bohater prowadzi zaciętą walkę z szatanem.

W ‘’Seated’’ diabeł przybiera postać anastezjologa, który znieczula Caravaggia na wszechobecne zło. Ten utwór też ma duże szanse na stanie się metalowym przebojem. Warto posłuchać!
‘’Phantom pains’’ to najostrzejsza kompozycja na płycie. Na pochwałę zasługuje zróżnicowanie partii wokalnych - od spokojnego śpiewu aż po demoniczne krzyki. Wszystko to portretuje walkę dobra ze złem o duszę bohatera.

Chwilę wytchnienia przynosi przesycona liryzmem i melancholią pieśń ‘’Christmas snowflakes’’(ponownie z gościnnym udziałem Justyny Maleńczuk). Kto by pomyślał, że po mrocznych przygodach znanych z poprzednich utworów przyjdzie czas na taki świąteczny nastrój?
Wiele magii ma w sobie metalowa mini suita ‘’Reality’’, ze zwiewną, pełną lekkości grą fortepianu. Balladowe momenty przeplatają się z ciężką, metalową stylistyką. W tekście są zawarte refleksje na temat niesprawiedliwości w świecie.

Na koniec mroczny metalowy ‘’zabójca’’ w postaci ‘’First of the last (Epilogue).’’ Rwane riffy gitar i napędzająca całość gra sekcji rytmicznej przywodzą mi na myśl Dream Theater. Do tego potężna ‘’dźwiękowa ściana klawiszy.’’ W tej kompozycji pojawia się aż dwóch muzycznych gości – Justyna oraz Andrzej Maleńczuk, który gra wyśmienite gitarowe solówki.

‘’Phantom pains’’ to ambitny album zarówno pod względem tekstowym jak i muzycznym. Grupa świetnie łączy klasyczny metal z progresywnym, orkiestralnym rozmachem. Dodatkowym atutem jest potężne, pełne dynamiki brzmienie. Warto posłuchać!