LADY STRANGE ''AWESOME TIME'' (SINGIEL 2016)
Dodane przez muzol dnia 05.07.2018
Nie będę ukrywał, że jestem zagorzałym fanem hard rockowych brzmień. Uwielbiam ten gatunek za oryginalność, przebojowość i różnorodność stylistyczną. Znakiem rozpoznawczym są tu mocno przesterowane gitary i ostry, czasami growlujący wokal. Pod warunkiem, że mówimy o tym bardziej mrocznym obliczu gatunku.

Treść rozszerzona
Nie będę ukrywał, że jestem zagorzałym fanem hard rockowych brzmień. Uwielbiam ten gatunek za oryginalność, przebojowość i różnorodność stylistyczną. Znakiem rozpoznawczym są tu mocno przesterowane gitary i ostry, czasami growlujący wokal. Pod warunkiem, że mówimy o tym bardziej mrocznym obliczu gatunku.

Grupa Lady Strange prezentuje zdecydowanie jaśniejszą stronę hard rockowego grania. Debiutancki singiel "Awesome Time" oprócz tytułowej kompozycji zawiera aż trzy dodatkowe utwory. Poza nieco szybszym "Grown Up" utrzymane są w średnim tempie, dzięki czemu są bardzo przyjemne w odbiorze i łatwo wpadają w ucho.

W mojej osobistej opinii wokal i sekcja gitarowa w największym stopniu wpłynęły na brzmienie zespołu. Już od pierwszego przesłuchania zauważa się dużą ilość solówek oraz wyraźny, ale charakteryzujący się także pewnym spokojem żeński głos. Całość uzupełnia sekcja rytmiczna w postaci perkusji i basu, które są tu nieco wycofane, bardziej ciche w stosunku do gitar.

Uważam jednak, że taka realizacja nagrania sens. Dlaczego? Bo dzięki temu "Awesome Time" jest płytą, której słucha się z taką samą przyjemnością rano i wieczorem. Włączając tuż po przebudzeniu wystarczy podkręcić głośność – jest energia na początek dnia, a bas i bębny da się usłyszeć. Natomiast słuchając wieczorem, na ściszonym odtwarzaczu, wycofana sekcja rytmiczna nie odbiera chęci na sen, a słuchacz dostaje dawkę przyjemnych dźwięków na dobranoc. Polecam posłuchać – warto.

Grzegorz Łamasz.