LABORATORIUM ''NOW'' (2018)
Dodane przez muzol dnia 11.11.2018
Kto by pomyślał, że po 32 latach (!) przerwy będziemy mogli cieszyć się nową muzyką legendarnego Laboratorium? Zapowiedzią nowej płyty był wspaniały koncert zagrany w ramach Pol’and’Rock Festival AD 2018. Właśnie tam grupa wykonała utwory, które trafiły na album ‘’NOW.’’ Jest to płyta szczególna, gdyż po raz ostatnia zagrał na niej perkusista, Grzegorz Grzyb.

Treść rozszerzona
Kto by pomyślał, że po 32 latach (!) przerwy będziemy mogli cieszyć się nową muzyką legendarnego Laboratorium? Zapowiedzią nowej płyty był wspaniały koncert zagrany w ramach Pol’and’Rock Festival AD 2018. Właśnie tam grupa wykonała utwory, które trafiły na album ‘’NOW.’’ Jest to płyta szczególna, gdyż po raz ostatnia zagrał na niej perkusista, Grzegorz Grzyb.

Na nowym albumie muzycy zespołu wspaniale godzą klasyczny jazz rock z nowoczesnymi brzmieniami. Świadczy o tym już intro, w którym zostajemy zaproszeni do świata dźwięków Laboratorium. ‘’Nurek’’ to już klasyka spod znaku fusion połączona z mocnymi, hard rockowymi riffami gitary Marka Raduli.

Duże wrażenie zrobiła na mnie orientalna ‘’Pustynna burza’’, z ekspresywnymi wokalizami śpiewanymi unisono z gitarą. Daje to niesamowity, bardzo patetyczny efekt. W tej kompozycji możemy podziwiać wirtuozowską grę Krzysztofa Ścierańskiego. Majstersztyk.

Świetnie słucha się funkującego ''I am so glad punk is dead.’’ W utworze znalazło się miejsce na indywidualne popisy solowe. Podobnie jest w przypadku bardzo rytmicznego ‘’Anatomy lesson’’, ze świetnie budującymi nastrój, nagłymi atakami dźwiękowymi.

Na płycie głos często jest traktowany jako dodatkowy instrument np. pomysłowe eksperymenty z vocoderem w ‘’Pink Nostalgy’’ i ‘’Jeziorze G.’’ Grupa od samego początku łamała wszelkie bariery stylistyczne. To prawdziwa muzyka wolności.

W sesji nagraniowej wzięli udział także Bernard Maseli, O.S.T.R.. Bogdan Frymogen oraz Jaroz. Ich obecność znacząco wzbogaciła kalejdoskop dźwięków Laboratorium. Bernard Maseli, dzięki swej grze na marimbie w nastrojowym ‘’Makijażu’’ oraz w roztańczonym ‘’Latin Groove’’ nadal muzyce egzotycznego charakteru. Zwłaszcza ta druga kompozycja ma w sobie coś naprawdę magicznego.

Rapowane partie wokalne O.S.T.R. ego sprawiają, że utwór ‘’Laboratorium’’ ma zaskakująco przebojowy charakter. Niezwykle ważnym fragmentem płyty jest ‘’Grzybogranie’’ czyli perkusyjne solo ś.p. Grzegorza Grzyba.

Muzycy są w doskonałej formie i słychać, że wspólne granie sprawia im ogromną radość. Warto zagłębić się w ten misternie skonstruowany świat dźwięków. Świetne brzmienie, perfekcyjne wykonanie i ogromna wyobraźnia muzyczna. Naprawdę warto było czekać na tę płytę!