NONAMEN ''INTERIOR'S WEATHER'' (2018)
Dodane przez muzol dnia 27.12.2018
Od wydania płyty ‘’Obsesssion’’ minęły już cztery lata. W tym czasie w Nonamen wiele się zmieniło – nie tylko w kwestiach personalnych, ale przede wszystkim w samym podejście do muzyki.

Treść rozszerzona
Od wydania płyty ‘’Obsesssion’’ minęły już cztery lata. W tym czasie w Nonamen wiele się zmieniło – nie tylko w kwestiach personalnych, ale przede wszystkim w samym podejście do muzyki.

‘’Interior’s Weather’’ jest concept albumem, o czym świadczą tytuły kompozycji: ‘’Deszcz’’, ‘’Cisza przed…’’, ‘’Burza.’’ Pod owymi żywiołami kryją się poruszające historie o dręczących nas strachach i niepokojach.

‘’Rain’’ wyłania się z ciszy –szum deszczu, spokojny śpiew Edyty, delikatne dźwięki akustycznej gitary i skrzypiec… Niedługo potem utwór nabiera metalowego ciężaru. I znowu powraca cisza. ‘’The silence before’’ to przestroga przed nachodzącą katastrofą. Całość brzmi jak zwiastun filmu o tematyce science fiction.

Potężne riffy gitary otwierają ‘’The Storm (Ab ira)’’ Nastrój niepokoju i grozy podkreślają dynamiczne partie skrzypiec. Właśnie w tym utworze Edyta pokazuje całe spektrum wokalnych możliwości – od czystego śpiewu, aż po screamy i growl (!) Nowością jest też brak ‘’żywej perkusji’’ – jej partie zostały ‘’zaprogramowane’’ przez gitarzystę Macieja Dunina – Borkowskiego.

Dynamiczny ‘’The eye of the storm’’ także trzyma w napięciu. Szczególnie podobają mi się rwane riffy gitary oraz wykrzyczane słowa:
‘’Bang bang bang straight to the head
’Bang bang bang. You’re dead.’’


Krótkie wytchnienie przynosi nam instrumentalny ‘’The silence after.’’ ‘’The fog’’ to epicka, hipnotyzująca kompozycja w doom metalowym duchu.

Album kończy pełna smutku piosenka ‘’D.E.W’’, stylistycznie przypominająca ‘’Rain.’’ Na uwagę zasługują wielowarstwowe i różnorodne partie wokalne.

‘’Interior’s weather’’ jest świadectwem rozwoju zespołu i wzbogacania muzyki o nowe elementy (np. dobrze zaaranżowane i różnorodne partie wokalne). Płyty słucha się dobrze - nie przeszkadzają mi nawet zaprogramowane partie perkusji. Mam jednak nadzieję, że na koncertach będzie obecny ‘’żywy bębniarz.’’ Można powiedzieć, że ‘’Interior’s weather’’ otwiera nowy rozdział w historii zespołu.