CYTADELA ''DO ŹRÓDEŁ MROKU'' (2018)
Dodane przez muzol dnia 26.01.2019
Historia zespołu jest długa i barwna. Powstał on w 1987 roku z inicjatywy Tomasza Wasyłyszyna – basisty, wokalisty, autora tekstów. Co istotne, grupa była prawdziwą kuźnią muzycznych talentów – grali w niej Mikis Cupas i Marek Chrzanowski (Wilki), Maciej Wyrobek (DJ Maceo Wyro) czy Sidney Polak.

Treść rozszerzona
Historia zespołu jest długa i barwna. Powstał on w 1987 roku z inicjatywy Tomasza Wasyłyszyna – basisty, wokalisty, autora tekstów. Co istotne, grupa była prawdziwą kuźnią muzycznych talentów – grali w niej Mikis Cupas i Marek Chrzanowski (Wilki), Maciej Wyrobek (DJ Maceo Wyro) czy Sidney Polak.

‘’Do żródeł mroku’’ jest szóstym albumem w dorobku zespołu. Zawiera ona jedenaście różnorodnych stylistycznie piosenek. Na przekór tytułowi płyty większość piosenek ma pogodny charakter. Takie też są teksty – pełne ironii oraz zaskakujących przemyśleń.

‘’W tył zwrot’’ ma bardzo przebojowy charakter. Hard rockowe gitary, organy Hammonda, fortepian, żeński chórek – aż chce się tupać nogą. Bardziej poważny, tajemniczy nastrój dominuje w transowym ‘’Do źródeł mroku.’’ Pulsujący rytm, przestrzenne brzmienia klawiszy i zagadkowy tekst o rejsie w nieznane naprawdę robią wrażenie.

Na wyróżnienie zasługuje refleksyjny ‘’Pierwszy raz w życiu’’, z zapadającą w pamięć melodią i ekspresywnym śpiewem (na drugim planie) Anny Ozner. Podobny, rozmarzony charakter (liryczna gra fortepianu) ma ballada w ‘’Cieniu samotności’’ opowiadający o głębokim uczuciu. Prawdziwa perełka muzyczna.

Podoba mi się też pełen ciepła ‘’Zaufaj aniołom’’, zawierający pozytywne przesłanie: ‘’Nie jesteś sam!’’ Kojący nastrój piosenki sprawia, że możemy poczuć się, jakbyśmy faktycznie byli w niebie.

Bardziej dynamiczny ‘’Stoimy na dwóch mostach’’ kojarzy mi się z dokonaniami The Stranglers. ‘’Piękne chwile’’ to kolejna, emanująca spokojem ballada, z poetyckim tekstem i aksamitnym głosem Tomasza.

‘’Do żródeł mroku’’ wypełnia różnorodna stylistycznie, przemyślana i dopracowana w każdym szczególe muzyka. Jedyne, czego mi brakuje, to większej ilości piosenek z rockowym pazurem. Niemniej jednak album jest godny uwagi.