PIOŁUN - ''NA ŻYWIOŁ'' (2018)
Dodane przez muzol dnia 07.02.2019
Piołun to bardzo interesująca, młoda formacja powstała po rozpadzie Naked Brown. Co ciekawe, pierwszy oficjalny album ‘’Na żywioł’’ jest zapisem koncertu, który artyści zagrali 25. sierpnia 2018 w gdańskim klubie Wydział Remontowy.

Treść rozszerzona
Piołun to bardzo interesująca, młoda formacja powstała po rozpadzie Naked Brown. Co ciekawe, pierwszy oficjalny album ‘’Na żywioł’’ jest zapisem koncertu, który artyści zagrali 25. sierpnia 2018 w gdańskim klubie Wydział Remontowy.

Zespół rusza z kopyta - szybkiego i kipiącego rockową energią ‘’Śnieżna pantera’’ nie powstydziliby się Deep Purple czy też Uriah Heep. Charakterystyczny gitarowo – Hammondowy duet jest znakiem rozpoznawczym Piołuna. Jeśli do tego dodamy chrypiący głos Mateusza Puchniarza, to otrzymamy kwintesencję klasycznego hard rocka z lat 70-tych.

Grupa ma do siebie duży dystans – słychać to w dowcipnych zapowiedziach kolejnych piosenek oraz w samych tekstach (np. w ekspresywnym ‘’Niespodziewanie’’, opowiadającym o…. nocnym podjadaniu lub o dość osobliwym postrzeganiu miłości w ‘’Azor’’).

Wątki uczuciowe pojawiają się również w pędzącym na łeb i szyję ‘’Szczerość’’ i w bluesowym ‘’Jak Mickiewcz’’(motyw zakochanej w uczniu polonistki). Na zimową porę Piołun proponują wybuchową ‘’Piosenkę narciarską.’’

Najbardziej złowieszczą pieśnią na płycie jest ‘’Piąta rano’’, poruszająca temat końca świata. Trzeba przyznać, że majestatyczny finał tego utworu faktycznie ma apokaliptyczny nastrój. Fani punkowego czadu zapewne ruszą w pogo przy dźwiękach ‘’Ostatni bój.’’ Występ wieńczy zeppelinowy ‘’Zgodnie z planem’’, z ognistymi solówkami gitary.

Trzeba przyznać, że jakość zapisy tego koncertu jest naprawdę zadowalająca. ‘’Na żywioł’’ świetnie oddaje olbrzymią energię jaka drzemie w zespole. Jedynym minusem są nie zawsze dobrze słyszalne słowa piosenek…. Piołun to prawdziwie rockowa mieszanka wybuchowa.