DEATH DENIED ''A PRAYER TO THE CARRION KIND'' (2018)
Dodane przez muzol dnia 08.03.2019
Death Denied to młoda i gniewna ekipa z Łodzi. ‘’A prayer to the carrion kind’’ jest już drugim albumem w dyskografii zespołu. Zawiera on jedenaście kompozycji utrzymanych w klimacie southern metalu.

Treść rozszerzona
Death Denied to młoda i gniewna ekipa z Łodzi. ‘’A prayer to the carrion kind’’ jest już drugim albumem w dyskografii zespołu. Zawiera on jedenaście kompozycji utrzymanych w klimacie southern metalu.

Już od pierwszych dźwięków ‘’The Plague doctor’’ słychać, że Death Denied nie biorą jeńców. Masywne gitarowe riffy, miażdżąca gra sekcji rytmicznej i pełne pasji wokale. Grupa nie zwalnia tempa – ‘’Wendigo’’ to prawdziwy buldożer, który niszczy wszystko, co napotka na swej drodze.

Więcej bluesowych wibracji mają zaraźliwie przebojowy ‘’Black Orchid’’ kipiący energią ‘’The prince of crows’’ i bardziej stonowany ‘’Fallin’ down.’’ W tych nagraniach barwa głosu Rafała Powązka przypomina mi ś.p. Layne’a Staley’a.

Kapitalnie wypada rozpędzony ‘’Branded’’ przypominający mi dokonania Black Label Society. Kolejnym moim faworytem jest niezwykle intensywny brzmieniowo ‘’Atlas.’’ Posłuchajcie tego płomiennego i ekspresywnego sola gitary. Death Denied grają niczym dobrze naoliwiona maszyna.

Posępny blues powraca w ociężałym ‘’Among the gravestones’’. Po raz kolejny możemy delektować się wybuchowymi solówkami gitar. Mocny punkt na płycie. Sporo gniewu niesie z sobą ‘’Funeral Pyre’’, z nagłą zmianą tempa w finale. Czysty rock’n’roll.

Jazgoczące dźwięki gitar zapowiadają ‘’Hunting the leviathan’’ – klasyczny przykład na stoner metalowego grania. Na koniec spokojniejszy ‘’Gods of the abyss’’, z przeciągłymi melodiami gitar zagranych techniką slide.

‘’A prayer to the carrion kind’’ to naprawdę dobry album. Utwory są dobrze skonstruowane, wolne od niepotrzebnych dłużyzn i atrakcyjne melodycznie. Death Denied grają energetyczną, potężnie brzmiącą muzykę, która powinna spodobać się całej metalowej braci.