ACROSS THE SHADE - ''HOPE'' (2019)
Dodane przez muzol dnia 01.03.2020
Oto mam przed sobą debiutancki album katowickiej formacji Across The Shade. Z okładki spogląda na nas całkiem sympatyczna wampirzyca, wyłaniająca się z drzewa. Obrazek w sam raz koresponduje z muzyczną zawartością płyty.

Treść rozszerzona
Oto mam przed sobą debiutancki album katowickiej formacji Across The Shade. Z okładki spogląda na nas całkiem sympatyczna wampirzyca, wyłaniająca się z drzewa. Obrazek w sam raz koresponduje z muzyczną zawartością płyty.

Across The Shade nie bawią się w żadne intra – od razu jadą z energetycznym utworem tytułowym. Jest moc, ostro tnące i zarazem melodyjne riffy gitar, motoryczna gra sekcji rytmicznej oraz soczysty growl.

‘’Winter is coming’’ stylistycznie kojarzy mi się z dokonaniami Amorphis. Początkowy, bujający motyw jest ciekawie przełamany old scholowo – death metalową łupanką. Na długie zimowe wieczory utwór jak znalazł.

Podobny liryczny nastrój ma ‘’Across the shade’’, z pomysłowo rozplanowanymi nakładkami wokalnymi. Jeszcze bardziej epicko brzmi ‘’Birds of hate.’’ I tym razem liryzm pięknie się komponuje z szybkimi tempami.

Warto zwrócić uwagę na takie metalowe strzały jak ‘’Bloody roam’’ i ‘’Burden.’’ Mimo tego, że trwają one niewiele ponad cztery minuty, to dzieje się w nich naprawdę wiele – zmiany nastroju (świetne fragmenty z klawiszami) i rytmiki (czadowe przyspieszenia).

Fani bardziej ekstremalnego death metalu zapewne zainteresują się pełnym furii ‘’Rust in snow.’’ Album kończy się bardzo lirycznie – ‘’Rotting tears’’ ujmuje kunsztownie rozplanowanymi, śpiewnymi harmoniami gitar oraz symfonicznym rozmachem całości (kapitalny fragment z samym growlem Kamila i delikatnym podkładem instrumentów klawiszowych).

Ktoś powie, że chłopaki nie proponują niczego nowatorskiego (słychać inspiracje Amorphis, In Flames, Insomnium czy też Amon Amarth). Owszem – z tą jednak różnicą, że Across The Shade potrafią swą muzyką naprawdę zainteresować. Zapadające w pamięć melodie (duża zasługa duetu gitar solowych), zróżnicowana rytmika kompozycji, dobre aranże i naturalnie obowiązkowy, grobowy growl. Sympatycy klasycznego, melodic death metalu rodem ze Szwecji na pewno będą usatysfakcjonowani.