AnVision ''LOVE & HATE'' (2020)
Dodane przez muzol dnia 06.07.2020
AnVision to doświadczona, metalowa załoga z Tarnowa, która może się pochwalić licznymi koncertami (między innymi wspólna trasa z Tarją Turunen). ‘’Love & Hate’’ jest już trzecim długogrającym krążkiem w dyskografii zespołu. Przynosi ona mocną i zarazem przebojową muzykę metalową, z domieszką progresji.

Treść rozszerzona
AnVision to doświadczona, metalowa załoga z Tarnowa, która może się pochwalić licznymi koncertami (między innymi wspólna trasa z Tarją Turunen). ‘’Love & Hate’’ jest już trzecim długogrającym krążkiem w dyskografii zespołu. Przynosi ona mocną i zarazem przebojową muzykę metalową, z domieszką progresji.

W tematykę tekstów wprowadza nas ekspresjonistyczna okładka. Album otwiera kompozycja tytułowa, którą jest wizytówką zespołu. Gitarowy ciężar, zróżnicowane partie wokalne (pojawia się nawet growl), potężna gra sekcji rytmicznej (świetne sabbatowe zwolnienie) i co najważniejsze – zapadające w pamięć melodie.

AnVision potrafią umiejętnie wplatać w heavy metalową strukturę swoich utworów elementy progresywne. Wystarczy posłuchać ‘’Reviver’’, z długą gitarową solówką dla której instrumenty klawiszowe tworzą piękne tło.

Chwilę wytchnienia przynosi balladowy, bardzo nastrojowy ‘’Homeless heart’’, zaśpiewany przez MarQusa z pasją i emocjami. Utwór opowiada o nieszczęśliwym rozstaniu i związanym z tym bólem. Stylistycznie kojarzy mi się z dokonaniami Whitesnake z okresu ‘’1987.’’

Fanom prog metalowych brzmień na pewno spodoba się ‘’Lovely day to die.’’ Utwór zwraca uwagę pomysłowo opracowanymi wielowarstwowymi partiami wokalnymi. Z kolei prawdziwy mrok zapada wraz z niesamowitym ‘’Riders from hell’’, który zaczyna się prawie jak…. ‘’Painkiller’’ Judas Priest. To jedna z moich najbardziej ulubionych kompozycji na płycie.

Dźwięki pozytywki w intro do ‘’Rules from fools’’ przenoszą nas z powrotem w prog metalowe rejony. Piosenka brzmi niczym hymn wyśpiewany przez chór potępionych dusz. Na pochwałę zasługuje zagrane z nerwem solo instrumentów klawiszowych.

Poważnym kandydatem na metalowy przebój jest rytmiczny i niezwykle nośny ‘’Chasing the light.’’ Melodyjne refreny na długo pozostają w pamięci, a muzycy świetnie potrafią dawkować muzyczne napięcie. Utwór jest zaaranżowany niemal z symfonicznym rozmachem.

Na koniec nastrojowa ballada ‘’Good night’’, zbudowana na delikatnych dźwiękach fortepianu i zaśpiewana w duecie przez MarQusa i Paulinę Ostrowską. Aksamitny głos Pauliny doskonale wprowadza nas w nastrój tej kompozycji. Bardzo patetyczny i poruszający finał płyty, którą (symbolicznie) wieńczy bicie serca…

‘’Love & Hate’’ słucha się znakomicie. Potężne, dopracowane w szczegółach brzmienie, kunsztowne aranżacje, ciekawe pomysły i zapadające w pamięć melodie. Muzyka AnVision jest bardzo dobrze zbalansowana – balladowe fragmenty płynnie przechodzą w metalowe uderzenia. Dla sympatyków metalowo – progresywnych brzmień pozycja obowiązkowa!