ELECTRO FEAR - ''HELLRAISER REMIXES'' (2022)
Dodane przez muzol dnia 05.05.2022
Electro Fear to projekt Marcina Klimka (śpiew, teksty, keyboard, komputer). Nowy album jest inspirowany horrorem ‘’Hellraiser’’ z 1987 roku, a także utworem, który trafił na krążek ‘’Blade of the ripper.’’ Muzycznie mamy do czynienia z szeroko pojętą muzyka elektroniczną (tzw horror electro) z elementami gotyku.

Treść rozszerzona
Electro Fear to projekt Marcina Klimka (śpiew, teksty, keyboard, komputer). Nowy album jest inspirowany horrorem ‘’Hellraiser’’ z 1987 roku, a także utworem, który trafił na krążek ‘’Blade of the ripper.’’ Muzycznie mamy do czynienia z szeroko pojętą muzyka elektroniczną (tzw horror electro) z elementami gotyku.

Na wydawnictwie znajdziemy jedenaście wariacji na temat ‘’Hellraiser.’’ Sam początek płyty brzmi jak klasyczna ścieżka dźwiękowa do filmu – orkiestra symfoniczna, charakterystyczny, ‘’skradający się’’ rytm, niepokojący fortepian, budujące nastrój skrzypce i instrumenty dęte. Idealne wprowadzenie.

Potem mamy już do czynienia z typowo elektronicznymi remixami. W sugestywny sposób wprowadzają one w mroczny klimat płyty. Wrażenie robi drapieżny, płynący jakby z piekielnej otchłani, przetworzony głos Marcina. Wystarczy posłuchać ‘’Hellraiser’’ (SKON remix), który mimo tanecznego rytmu wywołuje w słuchaczu niepokój.

Złowrogo jest także w rytmicznym dark electro w postaci ‘’Hellbound’’ (Hellraiser rmx) skomponowanym wspólnie z Cybercorpse. Sympatycy industrial metalu znajdą coś dla siebie w ‘’Hellraiser’’(remixed by Mshaa). To jeden z moich ulubionych remixów na płycie.

Moją uwagę zwrócił synth popowy, brzmieniowo kojarzący się z latami 80-tymi, ‘’Hellraiser’’ (Elektro Ferret rmx). Bardzo podoba mi się gotycka wersja ‘’Hellraiser’’ (z udziałem Kacpra Raise’a) z zupełnie odmiennymi od pozostałych miksów partiami wokalnymi (podniosły i patetyczny śpiew). Myślę, że ten utwór dobrze by się sprawdził na przykład na Castle Party.

Do estetyki techno i trance nawiązują przesycone mrokiem ‘’Hellraiser’’ (Faktion[22] remix) i ‘’Hellraiser’’ (Morbid Echo Remix). Warto zwrócić uwagę na Batthead remix, w którym ponownie możemy poczuć ducha lat 80-tych.

Mimo faktu, że nie jestem wielkim znawcą nurtu dark electro (w tym przypadku horror electro) to album ‘’Hellraiser remixes’’ uważam za wartościowy i ciekawy. Marcin udowodnił, jak w różnorodny i kreatywny sposób można podejść do danego tematu muzycznego. Płyta powinna się spodobać wszystkim fanom mrocznych, elektronicznych brzmień.