MR SLOWMAN - ''E TAM W SAN FRANCISCO'' (2023)
Dodane przez muzol dnia 22.02.2023
Mr Slowman to, działające od 2019 roku, warszawskie trio: Sławomir Turliński (wokal, teksty, gitara basowa), Mateusz Grodecki (gitara) oraz Bartosz Goczkiewicz (perkusja). ‘’E tam w San Francisco’’ jest debiutanckim albumem zespołu. Zawiera 11 piosenek utrzymanych w stylistyce alternatywny rock z elementami popu.

Treść rozszerzona
Mr Slowman to, działające od 2019 roku, warszawskie trio: Sławomir Turliński (wokal, teksty, gitara basowa), Mateusz Grodecki (gitara) oraz Bartosz Goczkiewicz (perkusja). ‘’E tam w San Francisco’’ jest debiutanckim albumem zespołu. Zawiera 11 piosenek utrzymanych w stylistyce alternatywny rock z elementami popu.

Płytę otwiera lekko zimno falowy ‘’Malkovich’’, z mocnym perkusyjnym beatem i przestrzennymi brzmieniami gitar. Słychać też instrumenty klawiszowe jakby żywcem wyjęte z lat 80-tych. Na uwagę zasługuje głos Sławomira o ciepłej, miłej dla uszu barwie.

W podobnej stylistyce utrzymany jest ‘’Jutro’’, w którym Sławek płynnie przechodzi od niskich do wysokich tonów. Piosenka ma bardzo przebojowy charakter. Dobry poziom podtrzymuje ballada ‘’Zakazany owoc’’, z melodyjnym, zapadającym w pamięć refrenem. Pod koniec utwór nieoczekiwanie przyspiesza, co daje ciekawy efekt.

‘’Robot’’ to osobliwy, rockowy walc o tytułowym robocie, który ‘’zabija miłości stan.’’ Dobrze się słucha ‘’Mieczysławy’’(‘’Nie mów’’), z mocnymi rockowymi refrenami oraz z zawodzącym saksofonem.
‘’La la la’’ ma w sobie coś z ducha lat 60-tych (charakterystyczne, chóralne partie wokalne). W piosence możemy usłyszeć aksamitny głos Martyny Juszczyk. Powtarzany często refren może brzmi nieco infantylnie, ale w sumie ma to swój urok.

Moim faworytem na płycie jest ‘’Wściekłe psy’’, w którym wiodącą rolę pełni gitara (jej partie nadają smaku całej kompozycji). ‘’Namaluj’’ – najostrzejszy utwór na płycie przypomina mi ‘’God gave me everything I want’’Micka Jaggera. Podobne rockowe wibracje i bardzo przebojowy charakter.

Pozytywnie odbieram spokojny i zrelaksowany ‘’Uczulaj’’, z refleksyjnym tekstem:

‘’Miłość przychodzi znienacka
To taki fajny stan,
Czujesz mrowienie w brzuchu,
Nigdy nie jesteś sam.’’


Na pochwałę zasługuję ekspresyjne i zarazem subtelne partie saksofonu. Ponownie słyszymy w tle głos Martyny Juszczyk. Podoba mi się ciepły brzmieniowo ‘’Shii’’, z chwytliwymi, gitarowymi refrenami. ‘’Królowa’’ to skądinąd dobra piosenka, ale bardzo przeszkadzają mi fragmenty, w których głos Sławka jest elektronicznie modyfikowany. Zupełnie niepotrzebny zabieg – z drugiej strony to też znak czasu.

Płyty wysłuchałem z uwagą i zainteresowaniem. Widać, że muzycy mają pomysł na siebie i że doskonale umieją poruszać się w pop rockowej stylistyce. Warto zagłębić się w te słowa i dźwięki.