DAVID GILMOUR - On An Island
Dodane przez muzol dnia 17.03.2009
Na kolejny album artysty przyszło nam czekać aż 22 lata! W nagraniu ,,On an Island'' wzięło udział wielu znamienitych muzyków: Phil Manzanera, David Crosby, Graham Nash, Andy Newmark, Guy Pratt, Richard Wright, Robert Wyatt. Jest także polski akcent- orkiestracją zajął się Zbigniew Preisner a Leszek Możdżer zagrał w dwóch kompozycjach.,,On an Island'' to bardzo nastrojowa i wyciszona płyta. Otwierający album ,,Castellorizon'' z powodzenie mógłby sie znaleźć na nowej płycie Pink Floyd. Bicie dzwonów, odgłosy roześmianych dzieci i wreszcie te niesamowite, charakterystyczne brzmienie gitary Gilmoura. Jedynym wyjątkiem na tej bardzo stonowanej płycie jest psychodeliczny, przywołujący czasy Syda Barreta ,,Take a breath''.
Treść rozszerzona
Na kolejny album artysty przyszło nam czekać aż 22 lata! W nagraniu ,,On an Island'' wzięlo udział wielu znamienitych muzyków: Phil Manzanera, David Crosby, Graham Nash, Andy Newmark, Guy Pratt, Richard Wright, Robert Wyatt. Jest także polski akcent- orkiestracją zajął się Zbigniew Preisner a Leszek Możdżer zagrał w dwóch kompozycjach.,,On an island'' to bardzo nastrojowa i wyciszona płyta.

Otwierający album ,,Castellorizon'' z powodzenie mógłby sie znaleźć na nowej płycie Pink Floyd. Bicie dzwonów, odgłosy roześmianych dzieci i wreszcie te niesamowite, charakterystyczne brzmienie gitary Gilmoura.
Jedynym wyjątkiem na tej bardzo stonowanej płycie jest psychodeliczny, przywołujący czasy Syda Barreta ,,Take a breath''. Utwór wciaga hipnotycznym rytmem i niesamowitym, niepokojącym klimatem. ,,The blue'' swoją melodyką kojarzy się trochę z floydowskim ,,A pillow of winds''. Kompozycję kończy efektowne i jak zawsze ekspresyjne solo gitary. ,,Then I close my eyes'' to jakby kolejne rozwiniecie muzycznego tematu zapoczątkowanego w ,,The blue''. W instrumentalnym ,,Red sky at night'' pobrzmiewają echa ,,Shine on you crazy diamond''(partie saksfonu zagrał sam Gilmour).
Ogólnie pozytywne wrażenie psuje nieco niepasujący do całości, stereotypowy blues w postaci ,,This heaven''. Utwór broni się dzięki ciekawej orkiestracji Preisnera no i partiom gitary zagranym techniką slide. Z kolei zaśpiewany w ducie z Polly Samson akustyczny ,,Smile'' to powrót w bardziej folkowe rejony. Mocnym punktem jest także melancholijny, oparty na delikatnych dźwiękach fortepainu ,,Pocket full of stones''. Płytę zamyka kompozycja ,,When we start'' o rozlewnej melodyce i onirycznym nastroju.

,,On an island'' to porcja bardzo stylowej, progresywnej muzyki wymagającej skupienia i wyciszenia. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów Pink Floyd i solowej twórczości Gilmoura.