MITCH WINEHOUSE ''AMY. MOJA CÓRKA'' (2012)
Dodane przez muzol dnia 27.04.2013
''Amy. Moja córka'' to poruszająca lektura. Jest to bolesna historia, niezwykle utalentowanej artystki, opowiedziana przez jej kochającego ojca. Autor książki opowiada w niezwykle eomocjonalny i szczery sposób o blaskach i cieniach sławy. Pierwotnie książka miała dokumentować dzieje całej rodziny Winehouse 'ów. Po tragicznej swojej ukochanej córki stało się jednak inaczej... Mitch Winehouse czuł ogromną potrzebę, aby opowiedzieć burzliwą historię Amy.


Treść rozszerzona
''Amy. Moja córka'' to poruszająca lektura. Jest to bolesna historia, niezwykle utalentowanej artystki, opowiedziana przez jej kochającego ojca. Autor książki opowiada w niezwykle eomocjonalny i szczery sposób o blaskach i cieniach sławy. Pierwotnie książka miała dokumentować dzieje całej rodziny Winehouse 'ów. Po tragicznej swojej ukochanej córki stało się jednak inaczej... Mitch Winehouse czuł ogromną potrzebę, aby opowiedzieć burzliwą historię Amy.




Narracja jest tak głeboka emocjonalnie i sugestywna, że często mamy wrażenie jakbyśmy sami byli świadkami opisywanych zdarzeń. Autor nie ukrywa, że podczas pisania tej ksiażki siegał do wiele bardzo intymnych, osobistych wspomnień Szczególnie wartościowe są dokładne zapisy rozmów prowadzonych z Amy.

Ksiażka zawiera bardzo szczegółowy rys biograficzny przyszłej gwiazdy. Poznajemy więc młodziutką, pewną siebie dziewczynę, która już od najmłodszych lat wiedziała, że jej życiowym powołaniem są występy na żywo:

''Moim njwiększym marzeniem jest sława. Marzę, by występować na scenie. To mój życiowy cel. Chcę, by ludzie, słysząc mój głos, mogli po prostu.... zapomnieć choc na chwilę o swoich troskach''.


Aż trudno uwierzyć, że w tak dojrzały sposób 12 letnia Amy Winehouse pisała w podaniu o przyjecie do Szkoły Teatralnej Sylvii Young. W realizacji marzeń zawsze pomagał jej ojciec – był jej mentorem, przewodnikiem, powiernikiem tajemnic. Mitch zawsze uważał Amy za ukochaną córkę – nawet wtedy gdy weszła w toksyczny związek z Blakiem, co spowodowało załamanie jej kariery. Nota bene artystka miała już w swoim dorobku dwie płyty, które przyniosły jej upragnioną popularność i uznanie w oczach fanów i krytyków.

Mitch podjął wówczas heroiczną walkę o to, aby wyrwać Amy ze szponów zgubnego nałogu. Bardzo często wątpił w sens swoich działań. Często był zmuszony wręcz do inwigilacji swojej córki, aby mieć nad nią pełną kontrolę. Pomimo zerwania kontaktu z Blakiem Amy nadal nie potrafiła się od niego uwolnić emocjonalnie. Wpadła w kolejny zgubny nałóg – alkoholizm. Całe jej dojrzałe życie było nieustannym balansowaniem między ''wolnością'', a ''zniewoleniem''.

Z książki wyłania się potret Amy jako osoby niezwykle charyzmatycznej, emocjonalnej, łatwo ulegającej namiętnościom. Artystka miała wielki dar pomagania innym co pięknie zostaje opisane na początku rozdziału ''Rozbitek na wyspie''. Pomimo usilnych starań i podjęcia wielu prób leczenia Amy przegrała walkę ze swymi nałogami...

Na końcu książki znajdziemy jednak optymistyczny akcent – Mitch Winehosue postanawił założyć Fundację na rzecz pomocy młodzieży z różnymi życiowymi problemami. Był to wyraz hołdu złożonego jednej z największych gwiazd muzyki soul.

wydawnictwo SQN: http://www.wsqn.pl/