facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 1

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Zapraszam do lektury wywiadu, który przeprowadziłem z Pawłem Penksą - warszawskim klawiszowcem i kompozytorem, Okazją do rozmowy był wydany niedawno przez artystę mini album ''Pandemonium''.



1. Mógłbyś powiedzieć o początkach Twojej działalności artystycznej? Na Twojej stronie wyczytalem, że już w wieku siedmiu lat uczyśeś się gry na instrumentach klawiszowych.

Tak coś około. Wszysto zaczęło się od zobaczenia na jakimś apelu szkolnym chłopaka grającego na keyboardzie i prostego stwierdzenia, że też tak chce. Potem, dzięki rodzicom, przewinąłem się przez kilka typowo keyboardowych szkółek aż wylądowałem na prywatnych lekcjach u warszawskiego jazzmana Jerzego Kossacza. Przy okazji jeździłem też, co pół roku, na organizowane przez niego warsztaty muzyczne gdzie poznałem masę fajnych ludzi (min. Roberta Kazanowskiego, który zagrał na Pandemonium w utworze T.B.C) i nabrałem pierwszego doświadzenia w pracy zespołowej. Następnie przyszedł ten moment, że w 2003 dołączyłem do pierwszego poważnego zespołu – G5, który z różnych względów zawiesił działalność 2 lata później. Po G5 mniej więcej w tym samym czasie dołączyłem do progmetalowego White Crow, solowego zespołu Grzegorza Góralczyka – Active Band oraz coverbandu Bike Lovers, natomiast od 2007 roku jestem członkiem Night Rider oraz Night Rider Symphony. W międzyczasie, już po moim odejściu, nagrałem z White Crow album „In a Forgotten Play”, wspomagałem sesyjnie klawiszami zespół Innervoice, Archangelica, rozstałem się z Active Band i Bike Lovers oraz zadebiutowałem solowo dwoma koncertami w 2007 roku po których zamilkłem, aby pod koniec 2010 roku się reaktywować i w miare regularnie działać ze swoim klawiszowym materiałem.

2. Realizujesz się jako muzyk prog rockowy. Co Cię zauroczylo w tej stylistyce muzycznej?

Moja miłość do progrocka zaczęła się od płyty Ricka Wakemana – ''Journey to the Center of the Earth''. Pierwszą rzeczą, która mnie zauroczyła to ogromne spektrum brzmienia i zgrabne połączenie orkiestry symfonicznej oraz wszelkiej maści instrumentów klawiszowych oraz co istotne forma koncept albumów. Pamiętam, że ta płyta długo nie wychodziła z mojego odtwarzacza. Następnie w ruch poszły inne wysępione od ojca koncept albumy jak ''The Wall'', ''Misplaced Childhood'', ''Thick as a Brick'' i wiele wiele innych' które tylko przybliżały mnie do gatunku. Kolejnym ,można to powiedzieć ,przełomem było poznanie Dream Theater. Połamane rytmy, zmiany metrum i tempa, brak wyraźnego podziału na zwrotke refren no i oczywiście Jordan Rudess na klawiszach – to wszystko jeszcze bardziej mnie osadziło w stylistyce muzycznej, którą wykonuje i którą chce wykonywać.

3. Udzielasz sie także jako muzyk sesyjny. A myślałeś może o stworzeniu własnego zespołu?

Mam Night Rider, Night Rider Symphony oraz swój solowy live mini-skład, więc na obecną chwilę nic mi więcej do szczęśćia nie potrzeba. Tzn. chciałbym w przyszłości wszelkie solowe koncerty grać z pełnosobowym składem, ale na chwile obecną poprostu nie ma do tego warunków.


4. Mógłbyś powiedzieć o Twojej współpracy z zespołem Night Rider Symphony?


Latem 2007 roku na jednym z eventów z Bike Lovers poznałem Radka Chwieralskiego. Trochę pogadaliśmy zrobiliśmy małe jam session i po jakimś czasie Radek odezwał się do mnie, że poszukują klawiszowca do zespołu. Posłuchałem demówki, pomyslałem – muzyka fajna, ja nie mam żadnego zespołu do realizacji swoich pomysłów więc co mi szkodzi. Przyjechałem na próbę, między nami zażarło i oto jestem. Koledzy dosyć szybko obdażyli mnie kompozytorskim i aranżerskim zaufaniem, bo chwilę po tym jak pojawił się temat Night Rider Symphony zostałem poproszony o przearanżowanie muzyki poważnej na zespół rockowy plus orkiestra i chór. Sprawiło mi to masę dobrej zabawy.

5. Kiedy rozpocząłeś pracę nad ep ''Pandemonium''? Czy od razu wyszedłes z zalożenia, że bedzie to płyta instrumentalna?

Z „Pandemonium” jest o tyle ciekawa sprawa, że pomysł na ep-ke powstał po pomyśle nagrania pełnego albumu. Doszedłem poprostu do wniosku, że lepiej będzie najpierw zrobić krótkogrający album, aby pozostawić pierwszy ślad w progreswnym świecie i przy okazji przekonać się, jak moja twórczość w nim się odnajduje. „Pandemonium” zostało bardzo ciepło przyjęte nie tylko w Polsce ale i za granicą, co bardzo fajnie motywuje do dalszej pracy nad tym razem już pełnometrażowym albumem. Odnośnie formy muzycznej – nie śpiewam, nie piszę tekstów więc uznałem że zrobię płytę instrumentalną. Ponieważ pełny album będzie instrumentalny siłą rzeczy „Pandemonium” też przybrało taką formę.

6. Czy bedą koncerty promujące ten mini album? Myślałeś o zorganizowaniu jakiejś mini trasy?

Na chwile obecną konkretnej trasy koncertowej nie przewiduję, raczej luźno rozrzucone w czasie i miejsach koncert na których większość przedstawianego materiału będzie pochcodziła z „Pandemonium”. Nie ma wprawdzie jeszcze żadnych konkretnych dat, ale jestem w trakcie rozmów nad kilkoma koncertami i jak tylko coś będzie potwierdzone na 100% odrazu będzie o tym informacja na stronie.

7. Wiem, że pracujesz nad nowym solowym albumem ''Tales''. Kiedy będzie można go posłuchać?

Zasadniczo jak zostanie nagrany i wydany. Mam nadzieje, że to drugie stanie się na przełomie 2013/2014 roku, nie później ale niestety nigdy nic nie wiadomo.

8. Twoje muzyczne inspiracje?

Są bardzo różne. Staram się nie zamykać na jeden gatunek i słuchać bardzo zróżnicowanej muzyki. Inspiruje mnie wszystko co może pozytywnie odcisnąć się na mojej twórczości – od klasyków prog rocka jak Pink Floyd, Genesis, Yes, Jethro Tull przez współczesną scene progrock/metalową jak Spock’s Beard, Marillion, Pendragon, Opeth, Ayreon czy Dream Theater aż po zespoły pokroju Rhapsody , Avantasia czy Nightwish. Dobrym hardrockiem czy bluesem też nie pogardze.

9. Plany na najbliższą przyszłość?

Nagrać i wydać „Tales”, koncertować i dokończyć kilka innych muzycznych spraw o których poinformuję niebawem.



Dziękuję za rozmowę.

Z recenzją mini albumu ''Pandemonium'' Pawła Penksy możecie się zapoznać pod linkiem: http://muzol.com.pl/news.php?readmore=957
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?