facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 3

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Sympatycy twórczości Mark Knopflera musieli troszkę poczekać na nowy album. ,,Shangri-la'' to zbiór prostych i melodyjnych kompozycji utrzymanych w tradycyjnym dla artysty folkowo-rokowym stylu. Płytę otwiera ,,5.15 am.''- utwór w duchu Dire Straits.Leniwe partie gitary i charakterystyczny, lekko zachrypnięty głos Knopflera. Dobre wrażenie podtrzymuje ,,Boom like that'' z charakterystyczną ,,wznoszącą się'' linią melodyczną. Kolejne utwory są utrzymane w podobnym, balladowym nastroju.

Dobre wrażenie podtrzymuje ,,Boom like that'' z charakterystyczną ,,wznoszącą się'' linią melodyczną. Kolejne utwory są utrzymane w podobnym, balladowym nastroju.
Na ,,Shangi – la'' brakuje może przebojów na miarę ,,Why I am?'' ale jest tu kilka kompozycji zasługujących na szczególną uwagę. Na przykład niezwykle nastrojowy ,,Back in Tupelo'', lekko countrowy ,,Postcards from Paragway''; utrzymany w rytmie walca ,,All that matters'' lub ,,Domgan's gone'' w stylu DjangoReinhardta.

Mamy tutaj także prostego bluesa w postaci ,,Song for Sonny Liston'' , piękną balladę ,,Everybody pays'' z dyskretną partią organów , a także niezwykle stonowany ,,Whoop de Doo''.
Album zamyka mój ulubiony ,,Don't crash the ambulance'' w której czuć klimat lat 60-tych(The Shadows). ,,Shangri la'' nie przynosi żadnych niespodzianek, ale też nie pozostawia wrażenia niedosytu.

To dobra płyta, która powinna przypaść do gustu fanom artysty.

Przejdź do recenzji koncertu!
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?