facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 3

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Hedonism to krakowska formacja, która ma już na swoim koncie sporo osiągnieć – koncerty u boku Animations, Alastor, Hate, Lacrima czy Absolva. ''Cotton pleasures'' to pierwszy mini album, który miał swoją premierę 27. kwietnia na organizowanym przez zespół MetalFest. Płytka trwa nieco ponad 25 minut, ale daje dobre pojecie o twórczości Hedonism.



Na pierwszy plan wysuwa się emocjonalny, momentami nieco pretensjonalny śpiew frontmana Bardzo. Jego maniera wokalna przypomia mi nieco Serja Tankiana. ''Cotton pleasures'' przynosi porcję surowej i dość zróżnicowanej stylistycznie muzyki.Słychać to już w skomplikowanym rytmicznie ''Animus'', z wpadającymi w ucho melodyjnymi refrenami. ''My town'' to z kolei nowocześnie brzmiący thrash metal z pomysłowymi, rwanymi riffami gitar w środkowej części kompozycji.

Najbardziej pokręconym utworem na ''Cotton pleasures'' jest, bez wątpienia, ''Minseeing''. Można rzec, że jest to Hedonism w pigułce. Ekstatyczny śpiew Bardzo, klimatyczne zwolnienia i pomysłowo zaaranżowane harmonie wokalne (są one też obecne w finale ''My remorse''). W ''Relief'' Hedonism skręca w rejony alternatywnego metalu ze sporą dawką przebojowości. Dość zaskakujący jest finał epki w postaci stonowanego ''Don't look back.'' To liryczna ballada unplugged z natchnionym śpiewem Bardzo (ponownie nasuwa mi się skojarzenie z Serjem Tankianem) i przestrzennymi dźwiękami akustycznych gitar (z instrumentami perkusyjnymi w tle).

''Cotton pleasures'' nie rzuca może na kolana (surowe brzmienie, czasem dość chaotyczne zmiany nastrojów), ale też nie przynosi zespołowi wstydu. Na pochwałę zasługuje gra sekcji rytmicznej oraz niebanalne riffy gitar – czemu tak mało solówek? Hedonism nie wypracował może jeszcze własnego stylu, ale na pewno ma potencjał, aby tworzyć ambitną i niekomercyjną muzykę. Trzymam za zespół kciuki i czekam na kolejny (może nieco dłuższy) studyjny materiał.
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?