.::MUZOL::. - Recenzja: LESZEK WINDER ''3B'' (2015)

LESZEK WINDER ''3B'' (2015)

‘’3B’’ Leszka Windera jest wydawnictwem specjalnym. Zawiera ono nagrania koncertowe zarejestrowane w latach 1996 - 1997, w tym nigdzie dotąd niepublikowane utwory grupy "Bezdomne Psy." Leszkowi Winderowi towarzyszą na scenie tak uznani muzycy jak: Józef Skrzek 9SBB) , ś.p. Jerzy Kawalec (dawniej razem z Leszkiem w grupie Krzak), Michał Giercuszkiewicz (ex – Dżem i Krzak) oraz wokalista Loco Richter (znany z występów w zespole Stanisława Sojki).

Obok stylowego bluesa obecnego, między innymi, w ‘’Bluesie z serca lasu’’ (z żarliwym śpiewem Józefa Skrzeka) i w ‘’Krążąc wokół bluesa’’ znajdziemy też wiele innych muzycznych ciekawostek. Dobrym tego przykładem jest progresywny w swej formie, oparty na dźwiękach syntezatora ‘’Zmierzch’’, czy też dynamiczny ‘’Wolność i miłość.’’ Te kompozycje na pewno spodobają się sympatykom twórczości SBB.

Zaskakująco eksperymentalnie brzmią ‘’Live’’ i ‘’Nasz sen.’’ Mają one niepokojący klimat za sprawą charakterystycznej, ciemnej barwy głosu Richtera (podobnej do Toma Waitsa). Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na ‘’Nasz sen’’, z kapitalnym wokalno – gitarowym dialogiem i, zapadającym w pamięć, orientalnym gitarowym solo Leszka. To jedno z moich najbardziej ulubionych nagrań na płycie.

Tradycyjny blues powraca w dwóch częściach ‘’Bezdomnych Psów’’ oraz w rozimprowizowanej ‘’O czwartej nad ranem’’ (zawierającej nawet elementy jazzu). W tych utworach doskonale słychać, że Leszek Winder potrafi mieszać różnorodne stylistyki w jedną, przekonywującą całość.

Wydawnictwo ‘’3B’’ potwierdza wielki talent Leszka Windera jako błyskotliwego gitarzysty i kompozytora. Nagrania zawarte na płycie mają nie tylko wielką wartość historyczną, ale i artystyczną. Jeśli ktoś jeszcze nie zetknął się z muzyką Leszka Windera, to szybko powinien nadrobić zaległości.

Jak mówi sam artysta: ‘’Przedstawiam fragmenty koncertów, które odbyły się w Domu Pracy Twórczej „Leśniczówka” w Chorzowie w okresie lat 1996-1997. Były to porywające wieczory, pełne nieskrępowanej rockowej i bluesowej improwizacji, artystycznych uniesień i poszukiwań. Wiem, że ci, którzy byli uczestnikami tych koncertów noszą tę muzykę oraz atmosferę w pamięci i duszy tak jak ja. Dodatkowo zamieszczam niepublikowane nagrania z 1986 roku, zespołu „Bezdomne Psy” Jakość tego nagrania jest słaba, ale pokazuje drogę jaką zmierzaliśmy oraz potencjał artystyczny tej niezwykłej, bliskiej mojemu sercu grupy.’’