facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 2

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

15 października miała miejsce premiera drugiej płyty Besides - ''Everything is.'' W ten sam dzień grupa zagrała we wrocławskim Firleju pierwszy koncert na trasie promującej ten album. To była znakomita okazja, aby porozmawiać z gitarzystą Besides - Pawłem Kazimierczakiem. Zapraszam do lektury wywiadu.



Kiedy rozpoczęliście prace nad krążkiem? Czy doszły już od Was opinie fanów i krytyków na jej temat?

Prace nad płytą zaczęliśmy mniej więcej rok temu. Utwory powstawały w różnym tempie. Zintensyfikowaliśmy prace pół roku temu – już wtedy wiedzieliśmy, że będziemy wchodzić do studia. Opinie na temat nowego albumu możecie znaleźć na naszym fan page’u. Na szczęście, póki co, płyta podoba się słuchaczom. Ukazały się pierwsze recenzje, ale jeszcze nie zdążyliśmy się z nimi zapoznać. Opinie są pozytywne i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.

Jak tworzycie kompozycje? Na bazie tzw. ‘’burzy mózgów’’, czy ktoś przynosi muzyczny szkielet utworu?

Przeważnie ta druga opcja, tj. najpierw pojawia się szkielet utworu, a następnie reszta. Akurat przy pracy nad tą płytą, razem z Piotrem, dużo czasu spędziliśmy sami, w jego mieszkaniu, i tam pracowaliśmy z gitarami oraz komputerami. Tworzyliśmy szkielety, melodie, zarysy, briffy. Pokazywaliśmy to pozostałym chłopakom i pytaliśmy ich czy się podoba. Jeśli tak, to pracowaliśmy dalej już razem - jako zespół. Wiadomo, że jak jest jakiś zarys kompozycji, to się razem nad tym pracuje i jest coś na kształt ‘’burzy mózgów.’’ Każdy wtedy dodaje coś od siebie.

Według jakiego klucza nazywacie utwory? Czy najpierw jest kompozycja, a następnie tytuł, czy może na odwrót?

Z tą płytą było akurat tak, że kluczem były emocje i chyba udało nam się to dobrze spiąć. Mieliśmy duży problem z wymyśleniem tytułów i przyznaję, że robiliśmy to na ostatnią chwilę. Uznałem, że posłucham wszystkich „demówek” od początku do końca i spróbuję określić, jakie emocje one we mnie wywołują. Dla przykładu – najjaśniejszym i najweselszym utworem jest ‘’Of Joy.’’ Z kolei najostrzejszym, najbardziej smutnym i dołującym jest ostatni na płycie – ‘’Of Sorrow.’’ To też zdecydowało o kolejności utworów. Wszystko fajnie wyszło. Na początku albumu jest radośnie, całe napięcie się stopniuje by skończyć ciężkim, mrocznym utworem.

Podobają mi się projekty graficzne Waszych okładek. Dobrze korespondują z zawartą na Waszych albumach muzyką. Co ciekawe, stroną graficzną zajmuje się Twoja żona – Danuta Kazimierczak. Jak doszło do takiej współpracy? Czy Danuta sama wyszła z pomysłem sportretowania muzyki Besides?

To wyszło dość naturalnie. Gdy zaczęliśmy w ogóle grać, koncertować podjęliśmy decyzję, że wydając pierwszą płytę całą oprawę graficzna i okładkę zrobi moja żona. Taka ciekawostka – ona też zaprojektowała wszystkie okładki dla wcześniejszych zespołów w których graliśmy. Piotrkowi – drugiemu gitarzyście – zawsze podobały się grafiki mojej żony. Danuta zawsze słucha naszych kompozycji zanim stworzy do nich swoje obrazy. W przypadku pierwszej płyty Besides – ‘’We were so wrong’’ – do każdego utworu był stworzony obraz – były one namalowane fizycznie. I wszystkie wiszą u mnie na ścianach w domu.



Gracie bez wokalisty, post rock, czyli z założenia dość niszowo. Czy jednak myśleliście o tym, aby w najbliższej przyszłości wykorzystać w nagraniach np. damskie wokalizy? Jednym słowem – potraktować głos jako dodatkowy instrument.

Gramy alternatywną muzykę instrumentalną i na chwilę obecną o wokalu nie myślimy. Na nowej płycie jest więcej podkładów elektronicznych i wolelibyśmy iść w tym kierunku. Ja bym chętnie widział w Besides na przykład sekcję dętą.

Wasza muzyka ma bardzo wizyjny charakter – słuchając jej mogą się pojawiać w głowie różne obrazy. Czy macie w planach teledysk do którejś z kompozycji z ‘’Everything is’’? Mieliście może jakieś propozycje, aby Wasza muzyka posłużyła jako ścieżka dźwiękowa do filmu?

Bardzo byśmy chcieli. Aczkolwiek mamy na tym polu spore wymagania i chcielibyśmy, aby to było zrobione dobrze i by spełniało wszystkie nasze wymogi. Są w planach teledyski – zobaczymy co z tego wyjdzie – może coś animowanego, czy też graficznego?

Była kiedyś poważna propozycja wykorzystania naszej muzyki w jednym offowym filmie. Niestety wszystko rozeszło się po kościach. Chyba nie dali rady zebrać pieniędzy na produkcję. Jest taka dziewczyna (podpisuje się Angela Beloved) i zrobiła kilka takich obrazowych klipów do naszej muzyki. Kiedyś jeździła z nami VJ-ka Justyna Gurbisz. Obecnie trochę zminimalizowaliśmy nasze występu i zwiesiliśmy tę współpracę. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda nam się namówić ją do udziału w naszych koncertach, które zagramy w pobliżu naszej rodzinnej miejscowości.

Zagraliście już wiele koncertów u boku takich artystów jak: Tides From Nebula, Ania Rusowicz, Obscured Sphinx, Dispear, Spiral i Moonglass. Jak udało Wam się, w tak krótkim czasie, osiągnąć tak wiele?

Pierwszym sygnałem dla nas, że z naszego grania może coś być więcej, była właśnie trasa z Tides From Nebula. Bardzo fajnie nam się wspólnie grało i naprawdę wiele się od chłopaków nauczyliśmy. Dużo obserwowaliśmy to, jak oni ogarniają swoje rzeczy. Nie ukrywajmy, że dużo nam dał również występ w ‘’Must Be The Music.’’ Staliśmy się bardziej rozpoznawalni dzięki temu programowi. Zaczęły się też lepiej sprzedawać nasze płyty i więcej ludzi przychodziło na koncerty. Mogę szczerze powiedzieć, że obecna trasa, promująca płytę ‘’Everything is’’, bardzo dużo zweryfikuje.

Poza koncertami planujecie coś jeszcze w najbliższej przyszłości?

Teraz skupiamy się głównie na promowaniu nowego albumu. Mamy w planie teledysk i przede wszystkim dużo grać po całej Polsce. Może się też wybierzemy się niebawem za granicę. Zaczynamy też myśleć o nowym materiale.

Dzięki za rozmowę!

Recenzja płyty ''Everything is'':http://muzol.com.pl/news.php?readmore=2762
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?