.::MUZOL::. - Recenzja: KORPUS ''RESPEKT'' (2017)

KORPUS ''RESPEKT'' (2017)

Grupa Korpus rozpoczęła swą działalność już na początku lat 80- tych, Intensywnie koncertowała z takimi formacjami jak: Bank, Turbo, Fatum, TSA, KAT czy też Oddział Zamknięty. Wygrała wiele prestiżowych festiwali. W tym czasie Korpus nagrał kilka kompozycji, które dopiero teraz trafiły na debiutancki album ‘’Respekt’’. Materiał zawiera również piosenki napisane po reaktywacji zespołu w 2013 roku.

Muzycznie mamy do czynienia z klasycznym hard rockiem doby lat 80-tych. ‘’As’’ rozpoczyna się pulsującym rytmem i wyrazistymi, gitarowymi riffami podbitymi przez instrumenty klawiszowe. Zapadają w pamięć melodyjne refreny z mocnym przekazem: ‘’Już czas.. Obejrzyj się!’’

Głos Janusza Stasiaka nie ma już w sobie takiej mocy jak dawniej i brzmi matowo (zwłaszcza w wysokich rejestrach). Słychać to w skądinąd dobrym muzycznie ‘’Żądle.’’ Niemniej jednak w takich utworach jak energetyczny i szybki ‘’Bal żebraków’’ i drapieżny ‘’Respekcie’’ wokalne partie wypadają przekonująco. Co ciekawe, w blues rockowej ‘’Nafcie’’ barwa głosu Janusza bardzo przypomina Krzysztofa Cugowskiego. Utwór wyróżnia się dzięki bardzo aktualnemu tekstowi o ‘’nowy skarb świata.’’ Echa twórczości Budki Suflera są też obecne w piosence ‘’Nienasyceni.’’

Dobrze się słucha refleksyjnej ballady ‘’Tajemnice’’, w którym instrumenty klawiszowe tworzą orkiestralne tło. Zadatki na przebój ma kompozycja ‘’Poste restante.’’ Hard rockowy ‘’Imperator’’ kojarzy mi się z estetyką Deep Purple (charakterystyczne współbrzmienie organów Hammonda i gitar).

Nie do końca przekonuje mnie nazbyt ckliwa ballada ‘’Esemes’’, z dość banalnym tekstem.
Korpus proponują nam sentymentalną podróż do melodyjnych, rockowych dźwięków rodem z lat 80-tych. Płyta ma dość surowe brzmienie – szkoda, że w końcowym miksie nieco giną instrumenty klawiszowe. Mimo nieco archaicznego klimatu całości album powinien się spodobać sympatykom prostego i szczerego w swym przekazie, rocka.