facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 1

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Pod zagadkową nazwą kryje się polskie, prog rockowe super trio. Nie ma w tym określeniu żadnej przesady. Debiutancka epka zawiera tylko cztery kompozycje, ale za to jakie! Wkroczmy więc w szalony świat dźwięków Magic Square.

Całość otwiera ‘’Crushing my head’’, z pokręconym, prog metalowym riffem. Kontrastuje z nim nadzwyczaj spokojny śpiew głównego wokalisty (także gitarzysty) – Franka Baneta. W utworze muzycy umiejętnie nawiązują do estetyki grunge’u i…karaibskiego reggae.

Kompozycja tytułowa przywodzi mi na myśl dokonania King Crimson z lat 80-tych. W pamięć zapadają pomysłowo zaaranżowane, chóralne partie wokalne. Utwór ma świetny, funkujący groove. W finale chłopaki zwalniają tempo, a utwór nagle się wycisza…

Moim faworytem na epce jest najdłuższy, epicki ‘’Pocałunek Breżniewa’’, z charakterystycznym, ‘’skradającym się’’ gitarowym riffem. Czego my tu nie mamy? Psychodeliczne odjazdy, jazz rockowe improwizacje oraz wtopiony w całość, nieco odrealniony głos Franka. O groteskowym tekście nie wspomnę. Epkę wieńczy akustyczna miniaturka w postaci ‘’Drifting away part 2’’

Magic Square bawią się różnymi stylistykami muzycznymi łącząc je w przekonującą całość. Trzeba przyznać, że w tym dźwiękowym szaleństwie jest metoda. Na pochwałę zasługują: perfekcyjne wykonanie, duża wyobraźnia muzyczna i uwypuklające rytmikę brzmienie. Jedyną wadą jest krótkość epki – niewiele ponad 17 minut. Pozostaje pozytywne uczucie niedosytu i ochota na jeszcze…
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?