.::MUZOL::. - Recenzja: LORIEN ''SNY MOJE'' (2018)

LORIEN ''SNY MOJE'' (2018)

Lorien działa na rodzimej scenie muzycznej już ponad 25 lat (!). Grupa była stałym uczestnikiem Castle Party w Bolkowie. Po przerwie grupa wznowiła działalność w 2013 roku. ‘’Sny moje’’ jest symbolicznym otwarciem nowego rozdziału w historii zespołu.

Naturalnie twórczość Lorien nadal jest zakorzeniona w gotyckim roku. Dzięki obecności w składzie liry korbowej i skrzypiec muzyka nabrała bardziej progresywnego charakteru. Świadczy o tym także okładka płyty, na której widzimy reprodukcję obrazu Arkadiusza Szymczaka.

‘’I don’t’’ pięknie wprowadza nas w tajemniczy i hipnotyczny nastrój całej płyty. Na pierwszym planie zmysłowy głos Ingi oraz smutna melodia wygrywana na lirze korbowej. Instrument ten nadaje muzyce Lorien nowego, egzotycznego wymiaru.

Na płycie Lorien często obecne są orientalne motywy – choćby w transowym ‘’Mów do mnie’’ czy też w ‘’Miasto tonie.’’ W tej drugiej kompozycji zwraca uwagę tekst opowiadający o destruktywnej sile dużych miast:

‘’Miasto tonie, a ja w nim
Bez miłości, bez szczerości zaplątana w własne kłamstwa
Bez powietrza i wolności jestem punktem na planie miasta.’’
Porusza utwór ‘’Porzucone’’ podejmujący trudny temat porzuconych dzieci. Inga śpiewa tutaj w bardzo emocjonalny i przejmujący sposób:

‘’Porzucone dzieci powstały w końcu z kolan
Są dzisiaj silne lecz inne, nie potrzebują już nikogo’’
W tej piosence także pojawia się orientalna melodia grana przez skrzypce i dopełniona wokalizami Ingi. Naprawdę warto posłuchać.

‘’Faith healer’’ ponownie wprowadza nas w mroczny, transowy nastrój. Duże wrażenie zrobiły na mnie chóralne partie w finale kompozycji. Podoba mi się też ballada ‘’Ciało na pół’’, z poetyckim tekstem o gorącym uczuciu. Majstersztyk.

Wspaniale słucha się też przepełnionego smutkiem ‘’Nieważne.’’ Inga poprzez swój śpiew wyraża tutaj całą gamę uczuć. Utwór jest niczym rockowa mantra - świadczą o tym powtarzane słowa ‘’Nie uzdrowię marne swe istnienie.’’

Bardziej rockowy charakter ma ‘’45’’, z charakterystycznymi pauzami oraz psychodelicznym klimatem. Utwór tytułowy to pełna muzycznych kontrastów i niepokoju ballada mówiąca o sennych koszmarach. I na sam koniec protest song w postaci ‘’Stop wojnie.’’ To najbardziej drapieżna i metalowa kompozycja na płycie. Porusza finał piosenki - wezwanie do pokoju i w tle liryczna gra skrzypiec..

Warto było czekać aż 16 lat(!) na nowe dźwięki od Lorien. Płyta jest przemyślana i dojrzała artystycznie. Grupa nie boi się wzbogacać swej muzyki o nowe elementy i tym samym zaskakiwać słuchaczy.