.::MUZOL::. - Recenzja: BUKIET.

BUKIET. - ''BUKIET'' (2025)

Bukiet. to projekt muzyczny, który tworzą ojciec i syn: Andrzej Kwiatkowski (kompozytor, perkusista) i Krzysztof Kwiatkowski (autor tekstów, wokalista). Skład uzupełniają Paweł Krulikowski (gitara basowa, elektryczna, klawisze) i Alonso Lenar (klawisze). ‘’Bukiet’’ jest debiutem fonograficznym tego projektu.

Muzycznie na płycie dominuje inteligenta i nowoczesna elektronika w duchu synth popu. Ważne są teksty, będące przemyśleniami na temat otaczającego nas świata i samej natury człowieka.
‘’Dzień świra’’, jak wskazuje sam tytuł, nawiązuje do kultowego filmu Marka Koterskiego. Podmiot liryczny czuje się zmęczony i zniechęcony – zatem koniecznie ‘’musi odpocząć.’’ Wszystko to na tle barwnych plam syntezatorowych.

Bardzo rytmiczny ‘’Francis Bacon’’ stylistycznie przypomina mi trochę dokonania Ultravox. W tekście jest mowa o tytułowym malarzu, który tworzył ‘’zdeformowane postacie.’’ W ‘’Turbulencji’’ gościnnie pojawia się anielski głos Marty Zalewskiej (obecnie artystka znana jest ze współpracy z Julią Pietruchą). To, co zapadło mi w pamięć, to ‘’śmiejące się’’ dźwięki syntezatora. W tekście jest mowa o miłosnych turbulencjach.

Dużo ciepłych, pastelowych brzmień elektronicznych znajdziemy w ‘’Zabawie.’’ W piosence gościnnie gra na gitarze Janusz Yanina Iwański (znany z późnego składu Manaam). Te dźwięki elektrycznej gitary bardzo wzbogacają piosenkę.

‘’Werter’’ to oczywiście nawiązanie do słynnej lektury ‘’Cierpienia młodego Wertera’’ Goethego. ‘’Bez ciebie cierpię jak Werter(…) Dziur w mojej głowie nie da się zabliźnić po tobie.’’ ‘’Wylądowałem w obcym świecie’’…. to przesłanie piosenki ‘’Obcy.’’ Utwór jest także ciekawy pod kątem muzycznym – podobają mi się pomysłowo nałożone na siebie partie wokalne.

‘’Mówili o niej….’’ to historia pewnej dziewczyny, która zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Piosenka zwraca uwagę dzięki charakterystycznemu, kroczącemu rytmowi. Porusza refleksyjny ‘’Bez Ciebie’’ podejmujący temat samotności. Na koniec ‘’Do utraty tchu’’, z ciekawie prowadzoną narracją Krzysztofa. Piosenka ma nieco hipnotyczny charakter i potrafi uwieść słuchacza swą tajemniczą aurą. Podoba mi się trochę jazzująca partia fortepianu w finale piosenki.

Płyta trwa niewiele ponad 30 minut i kończy się zdecydowanie za szybko. Pozostawia to u mnie pozytywne uczucie niedosytu. Bukiet to bardzo interesująca propozycja muzyczna – nie tylko dla zdeklarowanych fanów synth popowej stylistyki.