facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 2

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Trzeci album Graveyard, o swojsko brzmiącym tytule(czyżby nawiązanie do U.F.O.), to kolejna sentymentalna podróż do czasów narodzin hard rocka. W niespełna 35 minutach muzycy zawarli sporo ciekawych pomysłów muzycznych, których próżno szukać na wielu obecnie nagrywanych, ,,dłużących się'' płytach rockowych.



Kompozycje zawarte na płycie są interesujące,wielowątkowe i zróżnicowane stylistycznie – od mocnego uderzenia w ,,An industry of murder'' i niemal pnnkowym ,, Seven, seven'' aż po stylowe ballady - zagrana wręcz z orkiestrowym rozmachem ,,Slow motion countdown''.

Bardzo podoba mi się mocny, nieco ,,przybrudzony'' głos Joakima Nilssona,który śpiewa z prawdziwie rockową pasją. Wokalista potrafi zarówno zaśpiewać zarówno lirycznie jak i z prawdziwą furią w głosie(,,Goliath'', ,,Fool in the rain''). Intryguje samo brzmienie płyty – proste,wręcz ,,bazowe''. Czasem naprawdę trudno uwierzyć,że ten krążek został nagrany w 2012 roku!

Nie brak też utworów wyrastających wprost z tradycji klasycznego blues rocka - dynamiczny,,The suits,the law & the uniforms'' czy też wyciszone i nastrojowe ,,Hard times lovin' '' i zamykający album ,,20/20(Tunel vision).

Płytę naprawdę warto polecić szczególnie tym,którzy tęsknią z dobrym,starym hard rockiem bez zbędnych,produkcyjnych udziwnień. Twórczość Graveyard wspaniale wpisuję się w nurt retro rocka spod znaku Rival Sons i The Brew. A fakt,że dziś mało kto tak gra wcale nie umniejsza wartości ,,Lights out''.
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?