facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 5

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Zapraszam do lektury mojego wywiadu,który udało mi się przeprowadzić z perkusistą grupy Alastor - Sławkiem Bryłką.Udało nam się porozmawiać o niedawno wydanej płycie ,,Out of anger'',a także o wczesnych latach działalności zespołu.




1. Śledząc historię Alastora odnoszę wrażenia,że jesteście troszkę pechowym zespołem - brak dobrej promocji ze strony różnych wytwórni,wydanie ,,Destiny'' dopiero po ponad 20 latach...

Tak w Encyklopedii polskiego Rocka, nazwali nas autorzy Leszek Gnoiński i Jan Skaradziński. Na pewno coś w tym jest, ponieważ pomimo wielu osiągnięć, zawsze mieliśmy pod górkę i nic nie przychodziło lekko, wszystko zawdzięczamy tylko naszemu uporowi w dążeniu do celu i ciężkiej pracy. Zawsze mieliśmy własne zdanie i szliśmy z wysoko podniesioną głową, nigdy nie zrobiliśmy nic czego moglibyśmy się wstydzić. Niestety w branży, taki krnąbrny zespół nie był mile widziany. Tak więc musieliśmy sami przebijać ten mur. Promocja jest bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na sprzedaż, jej brak powoduje,że materiał przepada i bardzo szybko odchodzi w zapomnienie na tle pojawiających się wciąż nowych produkcji. Tak było z kilkoma naszymi wydawnictwami, w większości cała promocja była tylko naszą zasługą. ,, Destiny' przeleżało na półce swój najlepszy okres, ponieważ usłyszeliśmy od naszego ówczesnego menagemantu, że "nie ma koniunktury na naszą muzykę" i że "żadna wytwórnia nie jest tym materiałem zainteresowana". Jak było naprawdę tego nie wiem, ale po tym fakcie zakończyliśmy współpracę. Późniejsze próby, podjęcia rozmów co do wydania tego materiału niestety nie przynosiły rezultatu, udało nam się dopiero po 21 latach.

2. Na początku swej działalności zagraliście na tak ważnych festiwalach jak Metal Battle, Metalmania, Jarocin, Rock Festiwal Węgorzewo, Strash'ydło. Czy których z tych występów jakoś szczególnie dobrze wspominacie?

Tak, ja szczególnie pamiętam nasz występ na Metal Battle'88, był to nasz pierwszy kontakt z dużą scenę i kilkutysięczną rzeszą fanów metalu. To było niezapomniane przeżycie. Jarocin '93, na którym po wielu perypetiach życiowych braliśmy udział w konkursie i jak się okazało zdobyliśmy główną nagrodę. Było to dla nas o tyle ważne, że byliśmy wtedy zespołem nie związanym z żadną wytwórnią i nagroda ta pozwoliła nagrać nam materiał "ZŁO". Jak się później okazało z wydaniem tego materiału nie obyło się bez problemów. Węgorzewo, na którym graliśmy kilkakrotnie i Sthrashydło też mile wspominam.

3. Jakie były Wasze relacje z taki zespołami jak Kat,Wilczy Pająk. Turbo, Dragon? Czy to miało charakter artystycznej rywalizacji?


Relacje z zespołami ze stajni MMP mieliśmy świetne, to była taka wielka muzyczna rodzina, nawzajem sobie pomagaliśmy. Oczywiście muzycznie był element rywalizacji ale to nas właśnie wszystkich nakręcało.

4, Dlaczego wydany przez Morbid Noizz ,,Żyj,gnij i milcz'' przepadł na rodzimym rynku muzycznym?


Po perypetiach jakich doświadczyliśmy z albumem "ZŁO" stan naszego wkurwienia osiągnął zenitu. Tak powstał materiał na "Żyj , Gnij i Milcz", nagrany własnym sumptem. Szukaliśmy wytwórni, która odpowiednio by ten album wypromowała.
Morbid Noizz była wytwórnią, której właścieielami byli nas bliscy koledzy, postanowiliśmy więc powierzyć im ten materiał. Sądziliśmy, że to dobre posunięcie. Niestety, promocja była niemalże zerowa , nie graliśmy też zbyt wielu koncertów, a i recenzje nie były pochlebne. To przyczyniło się, że album ten "przepadł w metalowym tyglu".

5.Po wydaniu wspomnianej wyżej płyty doszło do rozłamu Alastora i przetasowań personalnych. Dlaczego?

Nastroje w zespole nie były najlepsze. Byliśmy sfrustrowani faktem kolejnej porażki. Coraz rzadziej spotykaliśmy się na próbach. Chyba byliśmy wypaleni. Każdy z nas próbował odnaleźć się w innych projektach muzycznych, co w konsekwencji doprowadziło do zawieszenia działalności zespołu. W 2001 podjęliśmy próbę reaktywacji, lecz po kilku zagranych koncertach nadal nie potrafiliśmy się odnaleźć. Skład zasilił wtedy Radosław"Zwolak" Zwoliński, zastępując Waldka "Osę"Osieckiego, który opuścił zespół krótko po wydaniu płyty "ZŁO".

6.Jak doszło do współpracy z wokalistą Mishem Jarskim? Czemu z zespołu odszedł Robert Stankiewicz?

Robert, mieszkał już od kilku lat w Gdańsku. Dojazdy na próby do Kutna były dla niego bardzo uciążliwe. Praca, rodzina a co za tym idzie brak czasu dla zespołu, spowodowały podjęcie trudnej dla niego decyzji o odejściu z Alastor. W tej sytuacji zmuszeni byliśmy szukać nowego wokalisty. Przeglądając różne ogłoszenia, nagle natknąłem się na kogoś kto by pasował do nas. Mish Jarski przyjął nasze zaproszenie.Po pierwszej próbie podjęliśmy decyzję o naszej współpracy.

7. Jak oceniacie z perspektywy czasu Wasze wcześniejsze płyty?
Z której z nich (naturalnie poza najnowszą) jesteście najbardziej zadowoleni?


Każda płyta odzwierciedlała nasze ówczesne natstroje, każdy nasz album był pełen poszukiwań lecz zawsze głównym nurtem był thrash. Nasz debiut "Syndroms of the Cities" był dla nas bardzo ważnym, z racji zaistnienia na muzycznym rynku. "Destiny" najbardziej techniczny nasz album o którym to niemalże powstały legendy, "ZŁO" był zdobywcą głównej nagrody festiwalu Jarocin '93, "SPAAAZM"- zdaniem krytyki bardzo udany come back, pokazuje w jakiej formie jest obecnie Alastor i wreszcie "Out Of Anger" który jeszcze bardziej to potwierdza.

8. Co zdecydowało o tym,że Metal Mind po tylu latach zdecydował się dokonać reedycji pierwszych płyt Alastora? Wcześniej był kłopot z wydaniem ,,The destiny''.

Rozmowy dotyczące reedycji trwały dość długo, jakieś 3 lata. Śledząc to co dzieje się na muzycznym rynku, zobaczyłem, że Metal Mind Production wydaje reedycje płyt z przełomu lat 80, 90. Pomyślałem, że dobrze byłoby wznowić nasze dwie pierwsze płyty. Napisałem do Tomka(Tomek Dziubiński) i po jakimś czasie dostałem od niego odpowiedź, że jest gotów podjąć współpracę. Mieliśmy wtedy na rynku nową płytę "SPAAAZM" i byłby to taki dodatkowy cukierek dla naszych fanów. Niestety los był okrutny , Tomek ciężko zachorował i po jakimś czasie zmarł. W połowie 2011 roku powróciłem do rozmów z wytwórnią. Wynikiem tego jest podpisanie kontraktu z MMP na dwie nasze reedycje "Syndroms of the Cities" z '89 oraz "The Destiny" z '91

9. Ile zajęło czasu tworzenie muzyki i tekstów na ,,Out of anger''?

Materiał na OOA zaczęliśmy komponować wiosną 2011. Intensywne prace nad aranżami i liniami wokalnymi trwały w okresie wakacyjnym, by ostatecznie zarejestrować go na przełomie października i listopada w Zed Studio

10. Zamykaj±cy płytę utwór ,,My soul'',w moim odczuciu, różni się trochę stylistycznie od pozostałych kompozycji(jest bardziej ,, prog metalowy'' i melodyjny Czy to był zamierzony efekt?

Nie doszukiwałbym się w tym utworze "prog metalu ".... Utwór, owszem ma nieco odmienny charakter niż pozostałe 7 kompozycji. Być może dlatego, że powstał w inny sposób. Fundamentem była solówka Mariusza, do której dokomponowaliśmy cały utwór.

11. We wkładce do płyty znalazłem interesuj±c± informację o autorach okładki ,,Out of anger'' - Alastor i Wasz były wokalista Robert Stankiewicz...(proszę o komentarz).

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, z Robertem mamy nadal bardzo dobry kontakt. Fakt, że nie jest wokalistą nie oznacza, że nie jest blisko zespołu. Często nas wspiera a z racji, że jest też plastycznie uzdolniony i wykształcony w tym kierunku, to projektował lub był pomysłodawcą większości treści graficznych na naszych albumach. Tak było i tym razem, wspólnie pracowaliśmy nad konceptem okładki a wizje nasze z powodzeniem przełożyli graficznie Oliwia i Jarosław Wieczorek.

12.Artystyczne plany na najbliższą przyszłość - trasa koncertowa, może wydanie DVD?


Jestem właśnie na etapie dopinania koncertów trasy koncertowej promującej najnowszy album, zaczynamy 8 grudnia w Gostyninie, później Styczeń i Luty. Planujemy również nagranie wideoklipu do singla "Look At Me" . Być może ukaże się też DVD z zapisem niektórych koncertów.

13. ,,Out of anger'' zawiera w całości teksty po angielsku. Czy to wynika z chęci zaistnienia na zagranicznym rynku muzycznym? Nie myśleliście także o polskojęzycznej wersji tej płyty?


Temat w jakiej wersji językowej pisać teksty na płytę przewijał się w zespole od dość dawna, już jak pracowaliśmy nad ''SPAAAZMmem", niestety z różnych przyczyn wtedy nagrana została tylko wersja polskojęzyczna. Teraz mając wokalistę biegle władającego językiem angielskim bez wahania zdecydowaliśmy się to wykorzystać. Wiem, że wielu fanów będzie zarzucało nam zmianę kierunku jaki obraliśmy we wczesnych latach 90-tych, by w Polsce śpiewać dla polaków. ''Out Of Anger'' ukażę się również w Europie jak i w USA, tak więc chociażby patrząc na zagadnienie z tej perspektywy nie ma innej możliwości. Reedycje naszych dwóch pierwszych płyt "Syndroms Of The Cities" oraz "Destiny" również postanowiliśmy wydać w angielskiej wersji.Kierunek jest zatem oczywisty. Pozdrawiam i dziękuję!

SŁAWEK BRYŁKA

Oficjalna strona ALASTOR:

http://www.alastor.pl/index_strona.htm
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?