Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.
Naucz się:
Aktualnie online
Gości online: 9
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 20,154 Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
METALLICA St. Anger
Słucham tej płyty i cały czas zastanawiam się czy to na pewno jest Metallica.Gdyby nie charakterystyczny wokal Hetfielda to pomyślałbym, że to nowy wypiek Sepultury (komiksowa okładka w stylu "Nation") albo jakiejś kapeli nu-metalowej.
"St. Anger" wypełnia 11 stanowczo za długich utworów (ponad 75 minut muzyki!). To co od razu "rzuca się w uszy" to nowoczesne (czyt. nisko strojone) brzmienie gitar i trochę przesadnie wyeksponowany głuchy werbel.
Na kolejny album artysty przyszło nam czekać aż 22 lata! W nagraniu ,,On an Island'' wzięło udział wielu znamienitych muzyków: Phil Manzanera, David Crosby, Graham Nash, Andy Newmark, Guy Pratt, Richard Wright, Robert Wyatt. Jest także polski akcent- orkiestracją zajął się Zbigniew Preisner a Leszek Możdżer zagrał w dwóch kompozycjach.,,On an Island'' to bardzo nastrojowa i wyciszona płyta. Otwierający album ,,Castellorizon'' z powodzenie mógłby sie znaleźć na nowej płycie Pink Floyd. Bicie dzwonów, odgłosy roześmianych dzieci i wreszcie te niesamowite, charakterystyczne brzmienie gitary Gilmoura. Jedynym wyjątkiem na tej bardzo stonowanej płycie jest psychodeliczny, przywołujący czasy Syda Barreta ,,Take a breath''.
Bardzo długo zespół kazał czekać swoim sympatykom na nowy studyjny album nagrany w oryginalnym składzie. To najlepiej wyprodukowana płyta jednego z naszych czołowych przedstawicieli heavy-rocka.
Aż cztery lata trzeba było czekać na premierowy materiał
ex-gitarzysty Genesis.
,,To watch the storms’’ przynosi sporą porcję niezwykle zróżnicowanej stylistycznie muzyki.W groteskowym ,,The devil is an englishman’’ miesza się tradycyjny pop z psychodelą, w ,,Mechanical bride’’ współczesna muzyka klasyczna z ,,nowym’’ King Crimson,
To już drugi studyjny album w dorobku tej interesującej brytyjskiej grupy. ,,Silence is easy’’jest płytą bardziej optymistyczną od pamiętnego debiutu, o czym świadczy chociażby utwór tytułowy.
Nowością jest wykorzystanie przez zespół brzmień orkiestry, dzięki której muzyka staje się bardziej wzniosła i dostojna.
Zaczyna się obiecująco-dynamiczny utwór tytułowy przywodzi na myśl czasy ,,Down the upstairs’’. Dobre wrażenie psuje nieco ,,Shallow’’ z prawie hard-corowym riffem przełamanym lirycznymi frazami. ,,Lazarus’’ to z kolei typowa dla ,,jeżozwierzy’’, zgrabnie skonstruowana ballada z leniwymi dźwiękami gitary.
To pierwsza studyjna płyta Procol Harum od czasu wydanego w 1991 r. „The prodigal stranger”.W nagraniach, obok Gary’ego Brokera ( fortepian,śpiew) Matthew Fishera (organy) i Keitha Reida ( nadworny tekściarz grupy) pojawił się także nowy gitarzysta Geoff Whitehorn, basista Matt Pegg i perkusista o swojsko brzmiącym nazwisku Mark Brzezicki.